Na początku sezonu Conte mówił o procesie przebudowy po dołączeniu do klubu, który nie zdołał obronić tytułu ligowego, zajmując 10. miejsce w poprzednim sezonie.
Teraz Scudetto znów jest na wyciągnięcie ręki.
"Nawet gdy gram z córką w karty, chcę wygrywać" - powiedział Conte nadawcy DAZN.
"Nigdy nie podpisałbym się pod minimalnymi celami. Osobiście zawsze dążę do maksimum, osiągnięcie 41 punktów było moim zdaniem bardzo trudne do przewidzenia".

"Drużyna poprawia się i pracuje, mecz po meczu. Musimy unikać kontuzji, zawodnicy i kibice czerpią z tego wiele satysfakcji".
Raspadori miał trudności z przebiciem się do składu Conte, z zaledwie dwoma ligowymi startami w tym sezonie, ale jego pierwszy gol w kampanii okazał się decydujący, a Conte planuje bardziej zaangażować napastnika w przyszłości.
"Pracuję nad przekształceniem go w atakującego pomocnika, aby dodać jakości podczas meczów, co, tak jak dzisiaj, z pewnością może być strategią, która działa" - powiedział Conte.
"Osobiście jestem szczęśliwy z powodu Giacomo, zasługuje na to, biorąc pod uwagę energię i powagę, jaką wkłada w każdą sesję treningową, jest facetem zaangażowanym w projekt".
Gol Raspadoriego padł po tym, jak Napoli z trudem przedarło się przez defensywę Venezii, a Romelu Lukaku zmarnował rzut karny. Bramkarz gości Filip Stanković odbił także inny strzał belgijskiego napastnika na słupek.
"To wstyd, że dotarliśmy do ostatnich 10 minut wciąż przy wyniku 0:0, ale czułem się, jakby mecz był przeklęty, między niewykorzystanymi rzutami karnymi i słupkami" - powiedział Conte.
"Jestem zadowolony, ponieważ zespół się poprawia, ale gdybyśmy mogli strzelić jeszcze kilka bramek, wszyscy bylibyśmy bardziej zrelaksowani i uniknęlibyśmy kilku zawałów serca w końcowych fazach".