Wypowiedzi Stanislava Lobotki (o pierwszym urlopie najwcześniej w maju 2026), później skorygowane przez agenta, mogą kryć coś więcej niż żart. Il Mattino jest o tym przekonany i w dzisiejszym wydaniu pisze o niezadowoleniu w szatni, gdzie zawodnicy martwią się licznymi kontuzjami i są zmęczeni metodami treningowymi trenera z Apulii.
Krytykowana jest także codzienna organizacja treningów, która utrudnia planowanie czasu z rodziną. Zawodnicy mieli już rozmawiać o tym z trenerem, ale bez skutku.
Drużyna spotkała się dziś na treningu przed najbliższymi meczami z Atalantą, Qarabagiem i Romą bez zawodników powołanych do reprezentacji. Jeśli dojdzie do rozmowy z klubem, zostanie ona odłożona na początek przyszłego tygodnia.
Wydaje się, że w Napoli sytuacja jest daleka od stabilnej. Po emocjonalnej wypowiedzi trenera i plotkach o jego możliwym odejściu, słowa Lobotki – nawet jeśli zostały sprostowane przez agenta – tylko podgrzały atmosferę.
