Więcej

Drugi z rzędu powrót Milanu dzięki Reijndersowi i Pulisicowi, szybka czerwień Dele Allego

Tijjani Reijnders cieszy się po zdobyciu bramki przeciwko Como
Tijjani Reijnders cieszy się po zdobyciu bramki przeciwko ComoSpada / LaPresse / Profimedia
Milan, po wczesnej stracie gola powrócił przeciwko Como dzięki bramkom Pulisica i Reijndersa, ustalając wynik na 2:1. Pomimo doskonałej pierwszej połowy w wykonaniu gości, Diavolo zareagowali zdecydowanie, realizując swój drugi powrót w ciągu ostatnich dwóch kolejek Serie A.

Pokazywali już, że nie boją się nikogo w Serie A. Como przyjechało na San Siro, aby spłatać figla Milanowi. Po zwycięskim powrocie w Lecce, Rossoneri nie pozwolili jednak Laryjczykom wrócić do domu z uśmiechem na twarzy, odpowiadając trafieniami Pulisicia i Reijndersa na bramkę Da Cunhy, ustalając wynik na 2:1.

Sprawdź szczegóły meczu Milan - Como

Przewaga Como w pierwszej połowie

Po raz kolejny Milan został zmuszony do pościgu, ale najpierw sensacyjnie zbliżył się do objęcia prowadzenia w 2. minucie za sprawą Musaha. Amerykański pomocnik, bohater dobrze zaaranżowanego kontrataku, znalazł się twarzą w twarz z Butezem i zdołał go minąć zwodem. Jednak przy szeroko otwartej bramce niewiarygodnie posłał piłkę poza jej światło.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą: prawo, które wciąż obowiązuje, zwłaszcza gdy brakuje charakteru, a posiadanie piłki jest pozostawione drużynie takiej jak Como, która w pełni wykorzystuje zalety swoich piłkarzy. Przede wszystkim Nico Paz, niepohamowany w pierwszej połowie na San Siro, sprawił, że obrona Rossonerich znalazła się w tarapatach dzięki inteligentnej grze w tercji MIlanu i doskonałej asyście dla Da Cunhy. Argentyński klejnot zabłysnął szybkim podaniem do Francuza, który wykończył potężnym uderzeniem prawą nogą, które dało gościom prowadzenie w 32. minucie.

Dzięki temu cennemu podaniu, numer 79 w Como stał się najmłodszym pomocnikiem, który strzelił co najmniej pięć goli i zapewnił tyle samo asyst w tym sezonie w pięciu głównych ligach europejskich. Liczba, która nie tylko podkreśla jakość zawodnika, ale także skuteczność zespołu Fabregasa, zdolnego do ustawienia wielu swoich graczy na pozycji do strzelenia gola. Pokazał również strzał obrońcy Kempfa tuż przed końcem pierwszej połowy, obroniony przez Maignana.

Powiew świeżości dla Milanu

Jak to często bywało w ostatnim czasie, Conceição musiał uciekać się do zmian, próbując odwrócić losy meczu. Z tej okazji poświęcony został Theo Hernandez oraz upomniani kartkami Bondo i Musah, a na boisku pojawili się Jimenez, Fofana i Joao Felix. Jednak to po raz kolejny Pulisic zrobił różnicę, będąc prawdziwą latarnią wskazującą kierunek po stronie Milanu, który wyraźnie przechodzi kryzys.

Pomocnik Rossoneri wykorzystał jedną z pierwszych nieuwag defensywnych Laryjczyków, dostając się bez krycia w pole karne dzięki podaniu Reijndersa. W 53. minucie Pulisic wykończył akcję wspaniałym strzałem lewą nogą z pierwszej piłki, mijając Buteza i doprowadzając do remisu.

Sam Pulisic próbował odwdzięczyć się Holendrowi 15 minut później, serwując asystę byłemu graczowi AZ Alkmaar. Precyzyjnym uderzeniem prawą nogą pomocnik trafił w poprzeczkę, nie otrzymując zwycięskiego gola. Żal był jednak krótkotrwały, gdyż w 75. minucie Reijnders sfinalizował rimontę Rossonerich, wykorzystując wizjonerską asystę debiutanta Abrahama, który bezbłędnym podaniem wprowadził swojego kolegę na bramkę.

Po zakończeniu comebacku i postawieniu Como pod kreską, Diavolo wykorzystali coraz szersze przestrzenie pozostawione przez przeciwników, którzy nieuchronnie rozciągnęli się, próbując odrobić stratę. Po kontrataku Rossoneri mieli okazję zamknąć mecz wcześnie, ale numer 14 zmarnował sensacyjną szansę, tracąc piłkę, która mogła przypieczętować wynik.

Następnie, w ostatnich minutach, długo oczekiwany powrót Dele Alliego na boisko zamienił się w koszmar. Były talent Tottenhamu został odesłany z czerwoną kartką po zaledwie kilku minutach, za niebezpieczną interwencję na Loftus-Cheeku. Była to czerwona kartka, która zakończyła mecz, pozwalając Milanowi kontrolować wynik i odnieść drugie zwycięstwo z rzędu, przybliżając ich do szóstej w tabeli Bolonii, która jutro zmierzy się z Lazio.

Statystyki meczu Milan - Como
Statystyki meczu Milan - ComoOpta by Stats Perform
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen