Gotowy do objęcia sterów w Juventusie, Igor Tudor rozpocznie swoją przygodę w ekipie Bianconerich po raz pierwszy jako trener, po doświadczeniach jako zawodnik i asystent Andrei Pirlo. Wezwany do poprawienia słabej atmosfery po wygranej rywalizacji o stanowisko z Roberto Mancinim, w celu wywalczenia kwalifikacji do następnej edycji Ligi Mistrzów, Chorwat będzie starał się przekazać swojego ducha walki i determinację graczom Starej Damy.
Kariera w czarno-białej koszulce
Jego kariera zawodnicza obejmowała sześć i pół sezonu spędzonego w Juventusie, okres, w którym ugruntował swoją pozycję na poziomie międzynarodowym, zwłaszcza pod okiem Marcello Lippiego. Przybyły w 1998 roku Chorwat przeżył swoje najlepsze lata z byłym trenerem reprezentacji Włoch, będąc przystosowanym do gry w środku pola i wnosząc fundamentalny wkład w zdobycie dwóch Scudetti i dwóch Superpucharów Włoch.
Jego przygoda w Turynie została przerwana w 2005 roku, kiedy został oddany na wypożyczenie do Sieny z powodu problemów fizycznych i dużej konkurencji w składzie. Powróciwszy niejako w 2006 roku, nie był w stanie odzyskać swojej czołowej roli z powodu poważnej kontuzji odniesionej podczas przedsezonowych przygotowań. Oznaczało to, po rocznej przerwie, jego stały transfer do Hajduka Split, drużyny jego dzieciństwa, gdzie w 2008 roku zakończył karierę. W Juventusie Chorwat wystąpił w 110 meczach i strzelił 15 goli.
Zdeterminowany trener gotowy na odkupienie
Pierwszą "nauczycielem" Igora Tudora był trener Edy Reja, z którym Chorwat pracował jako asystent w 2009 roku w Hajduku, zaraz po przejściu na emeryturę. Następnie został pomocnikiem Igora Stimaca, trenera Chorwacji, zdobywając doświadczenie przed rozpoczęciem kariery szkoleniowej w 2013 roku. Po powrocie do Splitu zdobył swoje pierwsze trofeum, Puchar Chorwacji, zaledwie trzy tygodnie po objęciu stanowiska. Doświadczenie zdobyte za sterami PAOK, Karabukspor i Galatasaray przyczyniło się do jego rozwoju zawodowego i ostatecznie doprowadziło go do Włoch.

Pierwszym zespołem, który się z nim skontaktował, było Udinese, które mianowało go trenerem w kwietniu 2018 roku po zwolnieniu Oddo. Tudor zagwarantował utrzymanie dla Friulani, a następnie przekazał swoje miejsce Nicoli na kolejny sezon. Przywrócony do tej roli w 2019 roku, ponownie dokonał wyczynu uratowania drużyny przed spadkiem, zdobywając zaufanie klubu na kolejny sezon, który jednak nie poszedł zgodnie z planem, czego kulminacją było jego zwolnienie w listopadzie.
Po krótkim pobycie w ojczyźnie, w ukochanym Hajduku Split, były piłkarz Juventusu powrócił do Turynu, tym razem jako asystent trenera Andrei Pirlo. W tej roli wygrał Coppa Italia i Superpuchar Włoch, trofea, które jednak nie wystarczyły, aby zapewnić mu dalszy pobyt w drużynie, ponieważ w 2021 r. cały personel techniczny został zwolniony.
Jednak ten rok był pozytywnym punktem zwrotnym dla trenera, który przejął stery w Veronie i poprowadził ją ponad oczekiwania, przybliżając zespół do kwalifikacji do europejskich pucharów. Rok, który podniósł jego prestiż do tego stopnia, że Olympique Marsylia powołał go na sezon 2022/2023.
Jednak po zajęciu solidnego trzeciego miejsca w Ligue 1, Tudor zdecydował się rozwiązać kontrakt z francuskim klubem, a następnie, po okresie bez pracy, przyjął ofertę Lazio na sezon 2023/2024, przejmując stery po odejściu Sarriego. To zadanie stanowiło jego ostatnie doświadczenie przed znaczącym powrotem do Juventusu, gdzie jest teraz gotowy do napisania nowego rozdziału w swojej karierze trenerskiej. Jednak już jako zawodnik Tudor wniósł fundamentalny wkład w w sukces Bianconerich, co jest kolejnym powodem, by mu zaufać.