Inzaghi odszedł z klubu po nieudanym finale Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain, w którym Inter doznał upokarzającej porażki. Mediolański klub musi teraz wyznaczyć następcę i ma niewiele czasu na negocjacje, ponieważ Klubowe Mistrzostwa Świata rozpoczynają się w połowie czerwca.
Główną opcją dla Nerazzurri jest Fabregas, który ma za sobą udany sezon na ławce Como - drużyna z łatwością uratowała miejsce wśród włoskiej elity. Inter poprosił klub Serie A o pozwolenie na negocjacje, ponieważ byłemu reprezentantowi Hiszpanii pozostały trzy lata kontraktu.
Fabregas jest zadowolony w Como
Chociaż według niektórych mediów Fabregas jest skłonny do przejścia do Interu, sam pomocnik łagodzi spekulacje. "Wierzę w długoterminowy projekt Como. Przyszedłem do klubu jako zawodnik i jestem tu bardzo szczęśliwy, ponieważ mogę pracować tak, jak chcę. Mamy te same cele i ambicje".
Como w sezonie 2024/25 uplasowało się w spokojnej środkowej części tabeli i ma znacznie większe ambicje na przyszłość. "Mamy długoterminowy projekt, a Cesc Fabregas jest jego kluczowym elementem. Nie opuści klubu" – powiedział o przyszłości trenera prezes włoskiego klubu Mirwan Suwarso.
Trzy opcje Interu
Fabregas swoimi dobrymi wynikami i odważnym stylem gry wzbudził zainteresowanie bardziej znanych klubów. Były pomocnik był łączony głównie z AC Milan i AS Roma, a w grze był także Lipsk, z którym miał osobiście negocjować, ale ostatecznie zdecydował się pozostać na ławce Como. Jednak zainteresowanie dwukrotnego finalisty Ligi Mistrzów w ostatnich trzech sezonach może być kuszące.
Urodzony w Barcelonie zawodnik Como zakończył karierę zawodniczą niecałe dwa lata temu, a następnie został głównym trenerem poprzez stanowisko asystenta. Fabregas świętował z Lariani awans do Serie A, a następnie bez większych problemów utrzymał się we włoskiej elicie.
Inną opcją dla Interu był Roberto De Zerbi, który jednak zdecydował się pozostać w Olympique Marsylia. Poza Fabregasem, Nerazzurri mają więc tylko dwie alternatywy na swojej liście, są to byli gracze AC Milan Patrick Vieira z Genoi i Cristian Chivu z Parmy.