Como - AC Milan 1:2
Trener Rossonerich otrzymał zadanie przybliżenia swojej drużyny do pierwszej czwórki ligowej tabeli, ale domowy remis z Cagliari wskazywał, że nie będzie to łatwe. Tym razem Milan udał się do pobliskiego Como, które gra o utrzymanie, ale w dwóch poprzednich pojedynkach u siebie cieszyło się ze zwycięstw. Podopieczni Cesca Fabregasa zdołali pokonać na Stadio Giuseppe Sinigaglia zarówno Romę, jak i Lecce 2:0, dlatego w pierwszej połowie był to wyrównany mecz z Milanem.
Najpierw Mike Maignan musiał interweniować po dośrodkowaniu Gabriela Strefezzy, a następnie Marc-Oliver Kempf główkował niecelnie po bezpośrednim strzale Lucasa Da Cunhy z rzutu wolnego. Następnie Rafael Leao stworzył dwie obiecujące szanse dla Tijjaniego Reijndersa i Alvaro Moraty, ale w obu przypadkach Jean Butez, debiutujący w bramce gospodarzy, był bardziej skuteczny.
Trener gości dokonał w przerwie potrójnej zmiany - Alex Jiménez, Yunus Musah i Tammy Abraham wzmocnili ofensywę Milanu. I choć Jimenez po wprowadzeniu na boisko prezentował się bardzo dobrze, to gospodarze uderzyli jako pierwsi. Błyskotliwy Assane Diao uczcił swój domowy debiut pierwszym golem w koszulce Como, gdy przedarł się z prawego skrzydła i pokonał Maignana strzałem, który jeszcze minął jednego z obrońców.
Radość drużyny gospodarzy nie trwała jednak długo. Thro Hernandez wyrównał z woleja lewą nogą po tym, jak Como nie zdołało upilnować go przy rzucie rożnym Milanu. Był to historyczny moment dla Francuza, który z 30 bramkami stał się najlepiej punktującym obrońcą w historii Serie A, przewyższając 29 goli zdobytych przez legendarnego Paolo Maldiniego. Zwrot akcji został zakończony, gdy Leao dołożył drugiego gola wspaniałym strzałem obok Buteza po tym, jak skorzystał z idealnie wyregulowanego podania Abrahama.
Patrick Cutrone był bardzo bliski wyrównania, ale Maignan świetnie wybronił jego strzał. Ostatecznie Milan utrzymał wynik i zdobył trzy ważne punkty, tracąc pięć do czwartego Lazio. Como po porażce spadło na 16. miejsce i wciąż znajduje się zaledwie jeden punkt nad strefą spadkową.
Atalanta - Juventus 1:1
Atalanta zremisowała z Juventusem i pozostała na trzecim miejscu w tabeli. Turyńczycy są jedyną drużyną, która jeszcze nie przegrała w Serie A i zajmują piąte miejsce, 13 punktów za liderami Napoli.
Mecz lepiej ułożył się dla gości, gdy Kalulu otworzył wynik w 54. minucie. Retegui odpowiedział dla drużyny gospodarzy. Panujący zwycięzca Ligi Europy przedłużył swoją passę bez porażki w lidze włoskiej do 15 spotkań, ale zremisował po raz trzeci z rzędu i jest tylko punkt za zajmującym drugie miejsce Interem Mediolan. Obrońca tytułu rozegrał dwa mecze mniej.