Lautaro strzelił gola i Inter wyszedł na prowadzenie w pierwszej połowie, a na początku drugiej podwyższył prowadzenie na 2:0, po czym nagle opadł z sił i przegrał 2:3 w poniedziałkowy wieczór w Rijadzie.
"Pozytywne aspekty to pierwsza połowa, w której prowadziliśmy, ale potem po prostu przestaliśmy grać, nie mieliśmy tej samej intensywności, co do tego momentu, a w takich meczach płaci się za to cenę" – powiedział Lautaro w wywiadzie dla Sport Mediaset.
"Nie powiedziałbym, że Milan był bardziej głodny gry, ponieważ mieliśmy kilka okazji bramkowych z Frattesim, Denzelem, Mkhitaryanem i innymi. Incydenty mogą zmienić przebieg gry, nie radziliśmy sobie z nimi dobrze".
"Przegraliśmy mecz, nie wiem, czy zasłużenie, ale Milan z pewnością zasługuje na uznanie za to, że się nie poddał".
"Trudno wyjaśnić, co się stało. Pierwszą rzeczą, o której mogę pomyśleć, jest napięcie, ponieważ wiedzieliśmy, że największą siłą Milanu jest kontratak, a my nie mieliśmy odpowiedniego przygotowania na ten element, ale także nie wykorzystaliśmy naszych szans na zakończenie meczu".