Napoli - Venezia (1:0)
Drużyna gospodarzy nie miała łatwo przeciwko przedostatniej drużynie w tabeli. Mogła jednak objąć prowadzenie już w pierwszej połowie, ale Romelu Lukaku zmarnował okazję z rzutu karnego podyktowanego po zagraniu ręką Idzesa. Przyjezdni, którzy są po uszy w walce o pozostanie w rozgrywkach, grali jednak skutecznie w defensywie i w 78. minucie na tablicy wyników wciąż świecił się bezbramkowy remis.
Sekundy później jednak napastnik Giacomo Raspadori, który przebywał na boisku zaledwie dziewięć minut, pokonał bramkarza Venezii, potwierdzając swoją rolę idealnego jokera. Wypożyczony z Juventusu zawodnik zdobył swoją pierwszą bramkę w tym sezonie.
Po 18 kolejkach Napoli ma tyle samo punktów co zajmująca pierwsze miejsce Atalanta (41), ale jest drugie ze względu na gorszy bilans bramkowy. Ponadto wygrało trzecie spotkanie z rzędu. Inter Mediolan ma jeden punkt mniej od prowadzącej pary, mając mecz zaległy. Dzięki triumfowi trener SSC Antonio Conte dopisał do swojego konta 500. punkt w roli szkoleniowca w najwyższej lidze włoskiej.
Juventus - Fiorentina (2:2)
Kibice Juventusu po końcowym gwizdku znów będą niepocieszeni, gdyż ich drużyna wciąż remisuje i zanotowała już 11. podział punktów w sezonie. Strona gospodarzy może być tym bardziej rozczarowana kolejnym zawahaniem, gdyż dwukrotnie prowadziła w tym meczu za sprawą Khéprena Thurama.
Najpierw wyrównał były gracz Bianconerich, Moise Kean, który wśród zawodników Serie A strzelił najwięcej bramek we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie (15). Sottil przypieczętował końcowy rezultat trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Stara Dama mogła przeskoczyć Fiorentinę w tabeli na 5. miejscu, teraz jest szósta, a obie drużyny mają tyle samo punktów - 32.

AC Milan - AS Roma (1:1)
Starcie dwóch borykających się z problemami włoskich wielkich klubów zakończyło się remisem, który zabolał oba zespoły. AC Milan wyszedł na prowadzenie po kwadransie gry za sprawą Holendra Reijndersa, który zrównał się golami z najlepszym strzelcem drużyny, Pulisicem. Prowadzenie gospodarzy utrzymało się tylko przez siedem minut, po czym Dybala wyrównał stan meczu.

Pod koniec pierwszej odsłony trener gospodarzy Paulo Fonseca, który w przeszłości prowadził Romę, zobaczył dwie żółte kartki w krótkim odstępie czasu. Oba kluby znajdują się niezwykle daleko od czołowych lokat. Milan, z ósmego miejsca, ma pięć punktów straty do pucharowej klasyfikacji, Giallorossi, z dziesiątej pozycji, nawet siedem więcej. Nicola Zalewski całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
Inne mecze: