Rossoneri odnieśli sukces w meczu ligowym w Como. Po przyjściu trenera Sergio Conceicao jest to trzeci z czterech pojedynków, w których jego podopieczni odwrócili niekorzystny wynik w drugiej połowie. Pierwsze dwie okazje miały miejsce w starciach z Juventusem i Interem w Rijadzie, gdzie Milan zdobył Superpuchar Włoch.
Como po godzinie gry na prowadzenie wyprowadził Dia, ale wkrótce nadszedł wspaniały moment Hernandeza, który idealnie podkręcił piłkę do siatki, wyrównując na 1:1. Francuski napastnik stał się najlepszym strzelcem wśród obrońców w historii klubu dzięki swojemu 30. trafieniu w czerwono-czarnych barwach. Zepchnął tym samym Maldiniego z 29 golami na drugie miejsce. Kilka chwil później trzy punkt faworytowi zapewnił Rafael Leao.
"Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tworzyć tutaj historię. Milan przywitał mnie ciepło od pierwszego dnia, a prześcignięcie mojego idola Paolo Maldiniego jest niesamowite. Musimy to kontynuować i chcę nadal zdobywać bramki dla tego klubu" - powiedział DAZN.
Po zdobyciu trzech punktów, które dało drużynie kopa, francuski obrońca otrzymał również gratulacje od wspomnianej legendy włoskiego futbolu i mediolańskiego klubu. "Jesteś świetny, Theo" - powiedział Maldini.
O ile rimonty w drugiej połowie pokazują niezłomny charakter drużyny, o tyle mediolańczycy zbyt często pierwsi tracą gola. "Myślę, że musimy poprawić sposób, w jaki rozpoczynamy mecze, ponieważ mamy tendencję do bycia zbyt powolnymi, to nie jest w porządku. W drugiej odsłonie mieliśmy więcej intensywności i agresji" - powiedział Hernandez.
Milan zbliżył się do pierwszej szóstki tabeli Serie A i może zrównać się punktami ze swoimi rywalami z Turynu po sobotnim starciu z Juventusem. "Tabela wcale nie jest uspokajająca. Jesteśmy Milanem, powinniśmy być wyżej. Przeszliśmy przez trudny okres, ale po triumfie w Superpucharze i meczu z Como mamy nadzieję, że zarezerwujemy sobie miejsce w Lidze Mistrzów" - powiedział francuski obrońca.

Przeciwko Juventusowi drużyna trenera Conceicao będzie musiała sobie poradzić bez Alvaro Moraty, który otrzymał kolejną żółtą kartkę i będzie zawieszony. Pod znakiem zapytania stoją występu Christiana Pulisica i Malicka Thiawa, którzy mają problemy z mięśniami.