Milan, którego obchody 125-lecia zostały zepsute przez remis na San Siro w miniony weekend, traci 14 punktów do liderującej Atalanty i osiem do zajmującej czwarte miejsce Fiorentiny.
Z jednym zwycięstwem w ostatnich pięciu meczach ligowych, 19-krotni mistrzowie Mediolanu będą dążyć do powrotu na zwycięską ścieżkę, gdy zmierzą się z dość słabo spisującym się Hellasem Verona.
"Wszyscy rozumiemy frustrację kibiców, ale nikt bardziej niż my nie chce wygrywać. Możemy uczciwie pracować nad zmianą sytuacji, szanujemy ich protest..." - powiedział Fonseca dziennikarzom.
"Jeśli spojrzymy tylko na wyniki, to prawda, że jest rozczarowanie, ale nie mogę mówić tylko o nich, widzę postęp w drużynie z meczu na mecz".
"Kiedy nie wygrywaliśmy, prawie zawsze problemem nie były kwestie techniczne czy taktyczne, ale głowa. Nie pamiętam meczów, w których zostaliśmy zdominowani, jedynie z Liverpoolem" - dodał szkoleniowiec wspominając o wrześniowej porażce 1:3 w Lidze Mistrzów.
Portugalczyk, który w czerwcu zastąpił Stefano Pioliego w Milanie, powiedział, że nastroje w drużynie są dobre i nigdy nie czuł, że jego drużynie brakuje chęci.
Fonseca wsparł również lewego obrońcę Theo Hernandeza, aby powrócił do swojej najlepszej formy po tym, jak 27-letni Francuz był niewykorzystanym zmiennikiem przeciwko Genui.
"Rozmawiałem z Theo przed meczem, jego sytuacja jest dla mnie łatwa do wyjaśnienia. Dużo grał, był w reprezentacji, nie jest w najlepszej kondycji fizycznej, musi ją odzyskać" - powiedział Fonseca.
"Jest dla nas bardzo ważny, to nigdy nie może być dla niego kara. Chodzi tylko o to, aby wrócił do swojej najlepszej dyspozycji, aby wrócił do najlepszego fullbacka na świecie, bo nim właśnie jest".