Empoli - Udinese 1:1
Początek spotkania był niepewny z obu stron, jednak gospodarze niemal wyszli na prowadzenie, gdy dośrodkowanie Lorenzo Colombo trafiło do Maduka Okoye, ale ten tylko posłał piłkę w poprzeczkę. Empoli przejęło kontrolę i otworzyło wynik w 23. minucie.
Pietro Pellegri pokazał swoją jakość, obracając się z piłką na skraju pola karnego, a następnie strzelając w dolny róg. Próbując ożywić grę swoich podopiecznych, trener Kosta Runjaič w przerwie zdecydował się na podwójną zmianę, co niemal natychmiast zaprocentowało po powrocie na boisko.
Jesper Karlström nie zdołał jednak strzelić gola z bliskiej odległości, gdy piłka odbiła się od niego po rzucie rożnym. Z kolei Sandi Lovrić, gdy znalazł się w dobrej sytuacji na skraju pola karnego, główkował wysoko nad poprzeczką.
Fizyczność Lorenzo Lucca zaczęła sprawiać problemy obronie gospodarzy w końcowych fragmentach meczu, zmiennik domagał się nawet rzutu karnego, ale sędzia miał inne zdanie. Po tym momencie nastąpiła seria rzutów rożnych dla gości, których obrona Azzurri ostatecznie nie zdołała zatrzymać.

Davis dośrodkował piłkę do Lovrica, a ten posłał ją głową w górny róg bramki. Ostateczny podział punktów oznaczał, że żadna z drużyn nie przesunęła się w tabeli i podczas gdy Empoli pozostało na 10. miejscu, Udinese zajmuje jedno miejsce niżej od swoich przeciwników.
Venezia - Lecce (0:1)
Goście zmienili trenera podczas przerwy reprezentacyjnej, ale ku rozczarowaniu nowego menedżera Marco Giampaolo, nie zaczęli dobrze i mogli stracić dwie bramki w pierwszych 10 minutach. Jednak ani Michael Svoboda, ani Gaetano Oristanio nie wykorzystali dobrych okazji.
Lecce pokazało, że ma solidną obronę w ostatnich trzech meczach, tracąc tylko dwa gole podczas tej serii. Jego zawodnicy mieli jednak szczęście, że utrzymali bezbramkowy remis w połowie spotkania, ponieważ Oristanio nie zdołał wykorzystać kolejnej sytuacji jeden na jednego.
Drużyna gospodarzy zdominowała drugą połowę, ale pozostawała niedokładna w pobliżu bramki. Pokazał to Gianluca Busio, którego strzał został zatrzymany przez Wladimiro Falcone. Bramkarz gości był wyraźnie najlepszym zawodnikiem swojej drużyny, co pokazał świetną obroną przy uderzeniu Alfredo Duncana. Venezia w końcu została ukarana za zaprzepaszczenie swoich szans.
Kontratak Lecce zaowocował dośrodkowaniem Antonio Gallo, które na gola dającego prowadzenie pewnie zamienił Dorgu. Mimo że gospodarze otrząsnęli się po tym golu, nadal tracili szansę za szansą. Punktem kulminacyjnym był moment, w którym Joel Pohjanpalo nie trafił do bramki z kilku metrów.

Okazało się, że była to ostatnia duża szansa drużyny gospodarzy w tym meczu, gdyż Lecce zdołało kontrolować grę w końcówce. Goście zapewnili sobie trzecie zwycięstwo w sezonie, awansując na 12. miejsce w tabeli i pozostawiając gospodarzy na dnie. Filip Marchwiński całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.