W 24. kolejce Super Lig Kacper Kozłowski zanotował swoje czwarte trafienie w lidze tureckiej. Polak został beneficjentem świetnego pressingu i odbioru, a następnie podania Halila Dervisoglu. Z piłką otrzymaną kilka metrów przed bramką dobiegł prawie do samej linii końcowej i znalazł wyjątkowo ciasny przesmyk między interweniującym bramkarzem a słupkiem. Lekkie kopnięcie wystarczyło, by dać Gaziantepowi gola.
Sprawdź szczegóły meczu Gaziantep - Sivasspor
Trafienie polskiego pomocnika z 33. minuty zapewniło remis po tym, jak Sivasspor wyszedł na prowadzenie po rzucie karnym. 21-latek pozostał na boisku aż do doliczonego czasu, gdy Gaziantep zdołał wyrwać zwycięstwo, tym razem bez udziału Polaka. W 91. minucie Deian Sorescu wrzucił piłkę na głowę Ardy Kizildaga, a ten główką przy samym słupku nie dał szans Sasalowi Vuralowi.
Gaziantep po tym zwycięstwie uciekł do środka tabeli z 29 punktami, ale bardziej cieszy wynik Kacpra Kozłowskiego. To jego pierwszy gol w 2025 roku, a drugi od jesiennego urazu łydki. Łącznie bilans zawodnika w sezonie 2024/25 to już cztery gole i trzy asysty w 17 meczach ligowych, najlepszy w dotychczasowej karierze.
