Więcej

Przemysław Frankowski z zadziwiającą czerwoną kartką po faulu na Mucim

Zaktualizowany
Przemysław Frankowski z zadziwiającą czerwoną kartką po faulu na Mucim
Przemysław Frankowski z zadziwiającą czerwoną kartką po faulu na MucimUlrik Pedersen/NurPhoto/Shutters / Shutterstock Editorial / Profimedia
Wielkie derby Stambułu dostarczyły zupełnie nieoczekiwanych emocji, gdy wahadłowy reprezentacji Polski wyleciał z boiska po kopnięciu byłego piłkarza Legii Warszawa wprost w krocze. Osłabienie pozwoliło Besiktasowi wygrać mecz z faworytami.

Sobotni pojedynek Besiktasu z Galatasaray miał szczególną wagę: wygrana BJK dawałaby im miejsce w strefie pucharowej. Wygrana Galaty byłaby kolejnym dużym krokiem do mistrzostwa, a każdej straty punktów wypatrywał Jose Mourinho i jego Fenerbahce, goniące Galatasaray w tabeli przez cały sezon. 

Sprawdź szczegóły meczu Besiktas - Galatasaray

Pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera Besiktas wyraźnie poprawił swoją formę, ale ostatnio zaliczył dwie porazki z rzędu w Super Lig i ponownie musiał zapunktować, by gonić podium. Pierwszy krok wykonał portugalski duet Joao Mario (asysta) i Rafa Silva (gol), którzy zdobyli pierwszą bramkę dla BJK. 

Drugi krok postawił nieoczekiwanie jedyny Polak na boisku. Przemysław Frankowski po półgodzinie przegrał walkę o piłkę z Ernestem Mucim w zadziwiający sposób. Próbując sięgnąć piłki nogą Frankowski wykonał wykop wprost w krocze wyprzedzającego go byłego piłkarza Legii. W pierwszej chwili sędzia ocenił zachowanie Polaka na żółtą kartkę, ale Albańczyk wychodził przed bramkę, więc VAR przypomniał, że należy się czerwień. Frankowski wyleciał z boiska już w 36. minucie, osłabiając Galatasaray. 

Mimo gry w osłabieniu piłkarze Galatasaray zdołali znaleźć bramkę wyrównującą już w doliczonym czasie pierwszej połowy za sprawą Lucasa Torreiry. Jednak proporcje w grze po zmianie stron były miażdżąco jednostronne i kolejny gol dla Besiktasu wydawał się tylko kwestią czasu. Padł w 66. minucie, gdy drugą asystę zaliczył Joao Mario, a egzekutorem był Gedson Fernandes.

Zwycięstwo Besiktasu oznacza, że finał sezonu w tureckiej Super Lig może okazać się fascynujący. Przewaga Galatasaray nad drugim Fenerbahce stopniała właśnie do sześciu oczek, przy czym Kanarki mają jeden mecz zaległy do rozegrania. Z kolei Besiktas ucieka rywalom z Eyupsporu i trzyma się miejsca tuż za podium, gwarantującego grę w pucharach.

Tak wygląda czołówka Super Lig
Tak wygląda czołówka Super LigFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen