Co za tydzień Sebastiana Szymańskiego! W środę otworzył konto bramkowe w Europie, a dziś dokłada pierwszego gola sezonu w tureckiej Super Lig. Wystarczyło mu wejście w 86. minucie, w doliczonym czasie wykorzystał błąd bramkarza Antalyasporu.
Czy zmiana trenera służy Sebastianowi Szymańskiemu? Na taki wniosek jest zdecydowanie za wcześnie, ale dobry moment reprezentanta Polski w barwach Fenerbahce jest niezaprzeczalny. W środowym wyjeździe do Zagrzebia zdobył pierwszego europejskiego gola w sezonie, zaś tydzień kończy trafieniem w krajowych rozgrywkach.
26-letni zawodnik w niedzielny wieczór większość pojedynku Fenerbahce-Antalyaspor oglądał z ławki rezerwowych, rozegrawszy w tygodniu ponad 70 minut. Wejście w końcówce zdążył jednak zwieńczyć golem dobijającym Antalyaspor. Lwią część pracy wykonał w tym przypadku Archie Brown, który z lewej obrony ruszył sprintem na drugi koniec boiska i wrzucał piłkę przed bramkę. Bramkarz Julian zaliczył niezbyt udane piąstkowanie, co Polak wykorzystał na dobicie piłki głową do siatki.
To pierwszy gol skrzydłowego w obecnej kampanii ligowej, choć w połowie września był już bohaterem meczu z Trabzonsporem. Zaliczył wtedy kluczowy udział przy jedynym golu Fenerbahce. Formalnie nie ma asysty przez muśnięcie piłki przez Andre Onanę, ale pominięcie tego przez nas byłoby wobec jego wysiłku nieuczciwe.
Dotąd Szymański rozegrał 284 minuty w lidze tureckiej 2025/26, oddając w tym czasie osiem strzałów. Trzy były celne, cztery blokowali obrońcy. Jeśli nie chcesz przegapić kolejnych bramek Sebastiana Szymańskiego, koniecznie dodaj jego profil do ulubionych w aplikacji Flashscore!