Choć spędził w Rakowie Częstochowa dopiero rundę z podpisanego aż do 2028 roku kontraktu, to Patryk Makuch był w wigilię bohaterem nieoczekiwanych doniesień transferowych. Przekazaliśmy je na Flashscore w wigilię z zaznaczeniem, że źródło wydaje się chwiejne (duże tureckie media opublikowały to jako pierwsze, choć powoływały się na polskie, które temat podchwyciły później).
Chodzi o rzekomo prawie sfinalizowany transfer napastnika do Caykur Rizesporu, średniaka tureckiej Super Lig. Kierunek wydawał się nietypowy nie tylko w Polsce, sam Rizespor okazał się zaskoczony skalą doniesień, które w dniach 24-25 grudnia rozeszły się po całej Turcji. Klub wydał więc specjalne oświadczenie, w którym odcina się od udziału w jakichkolwiek rozmowach.
"Doniesienia w niektórych mediach, że doszło do spotkania i porozumienia między Caykur Rizesporem i 25-letnim napastnikiem Patrykiem Makuchem nie są zgodne z prawdą. Nie mamy żadnego kontaktu ze wskazanym piłkarzem i żadnego zainteresowania nim" – napisał klub w krótkim komunikacie.