Najważniejszym meczem weekendu było starcie Fenerbahce - z nowym menedżerem Domenico Tedesco u steru - z Trabzonsporem w pierwszym prawdziwym hicie sezonu w niedzielny wieczór. Były szkoleniowiec Belgii był sfrustrowany swoim pierwszym meczem w roli trenera, gdyż Fener z trudem weszło do gry w początkowych minutach.
Trabzonspor myślał, że objął prowadzenie dzięki uderzeniu głową wielkiego środkowego napastnika Paula Onuachu. Jednak po sprawdzeniu VAR bramka została wykluczona, ponieważ sędzia uznał, że obrońca Milan Skriniar był faulowany w budowie akcji. Szczerze mówiąc, była to absolutnie fatalna decyzja. To nie był faul, nawet za milion lat, a Skriniar odegrał swoją najlepszą rolę.
Nie lubię krytykować sędziów na całym świecie, ponieważ uważam, że ludzie przesadzają z tym, jak źle ich postrzegają. Jednak standard sędziowania w Turcji jest naprawdę daleki od elitarnych lig. To prawdziwy problem.
Tak czy inaczej, Fener bardzo szybko uzyskało ogromną przewagę, ponieważ Okay Yokuslu otrzymał czerwoną kartkę za faul na Keremie Akturkoglu. Ta decyzja nie była taka zła, ale istniał świat, w którym Okay mógł otrzymać żółtą kartkę. Była to swego rodzaju decyzja pośrednia. Jednak poprzeczka dla fauli w Turcji jest tak niska, że jeśli przypadkowo kichniesz na kogoś, zostaniesz ukarany.
Od tego momentu wszystko należało do Fenerbahce i ostatecznie objęli oni prowadzenie przed upływem połowy, dzięki wciśniętemu golowi Youssefa En-Nesyriego po wielkim wysiłku Sebastiana Szymańskiego na linii końcowej. Był to jego trzeci gol w Super Lig w tej kampanii. Pomimo dużej dominacji i strzałów na bramkę, mecz zakończył się wynikiem 1:0, a duża w tym zasługa bramkarza Trabzonu, Andre Onany.
Wypożyczony z Manchesteru United w miejsce odchodzącego Ugurcana Cakira Kameruńczyk był w bramce znakomity, broniąc osiem razy i zatrzymując Fener na zaledwie jednym golu, mimo współczynnika xG na poziomie 3,13. Tedesco przyznał, że Fener musi być znacznie lepsze w przyszłości, ale to oczywiście bardzo wczesny etap jego kadencji. Z drugiej strony, jak można sobie wyobrazić, menedżer Trabzonu Fatih Tekke był absolutnie wściekły na decyzje, które poszły przeciwko jego drużynie.
Besiktas z cennym przełamaniem
Inny zespół z nowym menedżerem, Besiktas, chciał wrócić na zwycięską ścieżkę po trudnym początku sezonu, z legendą klubu Sergenem Yalcinem na linii bocznej w jego drugim meczu w sobotni wieczór. Poniósł porażkę w pierwszym meczu z Alanyasporem, a Besiktas wydawał się być skazany na stratę kolejnych punktów w tym spotkaniu u siebie z Istanbul Basaksehir.
Wypożyczony Eldor Shomurodov dał gościom prowadzenie na około 20 minut przed końcem, a kilka minut później stan meczu wyrównał wypożyczony z Besiktasu El Bilal Toure. W ostatnich minutach Basaksehir grał w 10-osobowym składzie, co pozwoliło Besiktasowi na jeszcze większą presję. Ostatecznie to rezerwowy i debiutant Cengiz Under został bohaterem, uderzając pod dalszy słupek i wyrywając zwycięstwo 2:1.
Sergen w przeszłości bardzo publicznie mówił o tym, jak bardzo ceni Cengiza i był zdesperowany, by podpisać z nim kontrakt, gdy został mianowany menedżerem. Wygląda na to, że zawodnik już spłaca zaufanie.
Jednym z nowych zawodników, który ma poważne problemy, jest Orkun Kokcu. Były pomocnik Benfiki został wyrzucony z boiska w 98. minucie (ponownie, niewiarygodnie surowa kara), podsumowując koleinę, w której się znajduje. Podpisany na zasadzie wypożyczenia, ale z dużym zobowiązaniem do wykupienia, wyglądał na nieogarniętego, walcząc o utrzymanie tempa gry i nie wywierając żadnego wpływu. Będą potrzebować od niego więcej.
Ale dla Besiktasu były to niezwykle ważne trzy punkty. Dokładnie to, czego klub i Sergen potrzebowali.
Galatasaray odnosi kolejne zwycięstwo
Trzykrotni obrońcy tytułu mistrzowskiego, Galatasaray, podtrzymali dobrą passę z początku sezonu, wygrywając 2:0 z Eyupsporem. Ilkay Gundogan i nowy bramkarz Ugurcan zaliczyli swoje debiuty, ale tak naprawdę był to dość brzydki i nierówny występ, a z pewnością brakowało Victora Osimhena z przodu, który miał lekką kontuzję.
Gala ostatecznie objęła prowadzenie w drugiej połowie, po tym jak sprytna asysta rezerwowego Ahmeda Kutucu pozwoliła kapitanowi Mauro Icardiemu na zdobycie trzeciego gola w sezonie.
Inny zmiennik, Baris Alper Yilmaz, który rozpoczął mecz na ławce po spekulacjach transferowych, zmienił grę, gdy wszedł na boisko. Jego energia na skrzydle wniosła trochę życia do występu i ustawił Yunusa Akguna na drugą bramkę w meczu, aby pomóc swojej drużynie przekroczyć linię.
To ogromny plus dla Galatasaray, że Baris pozostaje z nimi, ponieważ po prostu posiada cechy, których drużyna bez niego nie ma. Swoją kampanię w Lidze Mistrzów rozpoczynają w czwartek meczem na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt. Choć będzie to trudne spotkanie, stanowi ono dla nich również dobrą okazję do startu w Europie.
Będą musieli być o wiele lepsi niż w weekend, ale z Barisem i Mario Leminą powracającymi do wyjściowej jedenastki i prawdopodobnie także Osimhenem, powinni być lepiej przygotowani.
Drużyna tygodnia

Pomocnik Fenerbahce, Sebastian Szymański, został Piłkarzem Tygodnia Flashscore według naszych wewnętrznych rankingów, po świetnym występie w wygranym przez jego drużynę meczu z Trabzonem.
W drużynie znalazło się trzech graczy Antalyasporu i trzech Alanyasporu, ponieważ oba zespoły odniosły w weekend bardzo dobre zwycięstwa, a Fred, Icardi i Onana również znaleźli miejsca w wyjściowej jedenastce.