Trzy gole w niecały tydzień? Brzmi świetnie, a i wygląda nie gorzej. Adam Buksa właśnie zapewnił remis do przerwy w meczu Midtjylland z Nordsjaelland. 28-latek wykorzystał wysoką wrzutkę z lewej strony od Victora Baka, wygrał walkę w powietrzu i niskim uderzeniem główką zaskoczył golkipera gospodarzy, dając wynik 1:1.
Sprawdź szczegóły meczu Nordsjaelland – Midtjylland
Niestety, druga połowa należała już zdecydowanie do gospodarzy, którym przywrócić prowadzenie pomógł samobójczy gol Ousmane’a Diao. Co gorsza, Senegalczyk dostał jeszcze dwie żółte kartki. Po drugiej Nordsjaelland otrzymało rzut karny, który na prowadzenie 3:1 zamienił nastoletni Sindre Walle Egeli. Wynik zamknął późnym golem kontaktowym Valdemar Byskov, na wyrównanie brakło czasu.
Porażka na stadionie w Farum jest bardzo kosztowna dla aspiracji Midtjylland. Przyjezdni rozpoczynali mecz jako lider tabeli, a skończyli na drugim miejscu, ponownie za plecami FC Kopenhagi.
Trafienie Polaka oznacza, że w drugim sezonie z rzędu – choć w nowym klubie – zdobywa co najmniej 10 goli w rozgrywkach ligowych. Liczba cieszy tym bardziej, że Polak trzy z tych bramek zdobył już w kwietniu, dokładając do nich zresztą pierwszą w kampanii ligowej asystę. Doliczając mecze pucharowe ma już 12 goli i 2 asysty.
