23-letni były bramkarz Lille znalazł się w centrum uwagi po tym, jak Enrique dał do zrozumienia na początku tygodnia, że Włoch Gianluigi Donnarumma został odsunięty od zespołu, co skłoniło go do rozpoczęcia poszukiwań nowego klubu.
Chevalier dołączył do drużyny w niedzielę, a już w środę zadebiutował w meczu o Superpuchar UEFA. W środę popisał się kilkoma efektownymi obronami, w tym strzału Micky'ego van de Vena w serii rzutów karnych.
"Polegaliśmy na Lucasie... Dopiero co się pojawił, a już nadszedł czas, żeby się popisał. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, bo dał radę" – powiedział Enrique dziennikarzom po zwycięstwie PSG.
"To jest PSG, trzeba umieć radzić sobie z presją, Lucas to bramkarz najwyższej klasy, jest do tego zdolny. Wykonał swoją pracę, witamy go z trofeum" – dodał trener.
Młodego bramkarza chwalili zarówno koledzy z drużyny, jak i kibice.
"To trochę scenariusz: wchodzi i broni rzut karny. To dla niego dobry początek, jesteśmy zadowoleni" – powiedział natomiast kolega z drużyny Chevaliera Ousmane Dembele.
Enrique przyznał, że rozgłos wokół Donnarummy nie był wymarzoną sytuacją dla klubu.
"Wszyscy mówili o tej sprawie, pozycja (Chevaliera - PAP) nie była łatwa, ale pokazał wielki charakter" – podkreślił menadżer klubu.
PSG rozpocznie rozgrywki francuskiej ekstraklasy w niedzielę meczem na wyjeździe z Nantes.