Już po kilkunastu sekundach spotkania rozgrywanego w Belfaście świetną szansę miała Ewa Pajor, ale lob napastniczki przeleciał obok słupka bramki rywalek. Polki utrzymywały jednak przewagę i już w piątej minucie otworzyły wynik rywalizacji. Tym razem kapitan biało-czerwonych już się nie pomyliła, pokonując Jacqueline Burns strzałem z bliskiej odległości.
Podopieczne Niny Patalon nadal dominowały, a królowa strzelczyń LaLiga nie zamierzała się zatrzymywać. Nie minęła jeszcze dziesiąta minuta starcia, a Pajor miała na koncie dublet, kiedy wykorzystała fatalny błąd bramkarki Irlandii Północnej.
Przeciwniczki nie miały wyjścia, musiały odważniej ruszyć do ataku, przejmując inicjatywę. Defensywa naszej kadry zachowywała jednak szczelność, a jednocześnie szybkim rozegraniem pomagała wyprowadzić groźne kontrataki, które szybko przyniosły efekt. W 28. minucie po widowiskowej wymianie podań po raz pierwszy w narodowych barwach do siatki trafiła Paulina Tomasiak.
Druga połowa rozpoczęła się jak pierwsza, od kolejnego gola Polek. Tym razem Pajor popisała się asystą, a prowadzenie na 4:0 podwyższyła Adriana Achcińska.
Po tej stracie piłkarki z Wysp Brytyjskich były już kompletnie rozbite. Rzadko udawało im się przedostać w okolice pola karnego biało-czerwonych, a same często musiały mierzyć się z atakami naszych zawodniczek. W ostatnich minutach indywidualną akcją szansę próbowała stworzyć Rebecca Holloway, ale jej koleżankom zabrakło skuteczności. W samej końcówce czujnością wykazała się także Kinga Szemik, ubiegając Lauren Wade. W poprzeczkę trafiła natomiast Emily Wilson.

Zwycięstwo Polek oznacza, że biało-czerwone wracają do dywizji A Ligi Narodów. W ostatnim meczu podejmą jeszcze Rumunię, w spotkaniu towarzyskim zagrają z Ukrainą, a następnie udadzą się na mistrzostwa Europy w Szwajcarii.