Po pierwszej połowie, zakończonej remisem 15:15, w której Polki przez moment nawet prowadziły jedną bramką, w drugiej od początku swoje warunki dyktował zespół gospodarzy. W 42. minucie przewaga Rumunek wynosiła siedem bramek (25:17), ale podopieczne Arne Senstada nie poddały się i zmniejszyły straty do trzech trafień (31:28). W końcówce świetnie broniła Barbara Zima, jednak jej koleżanki nie potrafiły tego wykorzystać. Celnymi dwoma rzutami popisała się za to Angela Stefania Stoica, czym przypieczętowała zwycięstwo reprezentacji Rumunii.
Polska będzie jednym ze współgospodarzy mistrzostw Europy 2026, dlatego zamiast w kwalifikacjach bierze udział w rozgrywkach EHF Euro Cup. Rywalizują w nich też pozostali organizatorzy mistrzowskiego turnieju (Czechy, Rumunia, Turcja i Słowacja) oraz medaliści poprzedniej edycji ME (Norwegia, Dania i Węgry).
W "polskiej grupie" występuje jeszcze Norwegia, która ma na koncie dwie wygrane - z Rumunią 29:27 oraz w niedzielę ze Słowacją 31:19. Kolejne mecze EHF Euro Cup zostaną rozegrane w marcu.
Dla biało-czerwonych niedzielne spotkanie było jednym z ostatnich sprawdzianów przed rozpoczynającymi się 27 listopada mistrzostwami świata w Niemczech i Holandii. Polki w grupie zagrają z Chinami, Francją i Tunezją.