Rywale wygrali zasłużenie, byli zespołem dużo lepszym od nas – powiedział PAP trener piłkarzy ręcznych Industrii po przegranym meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem w Lizbonie (37:41). "Musimy popracować nad obroną" – dodał.
W czwartkowym meczu w Lizbonie obie drużyny postawiły na atak, małą wagę przykładając do obrony. Bramkarze Sportingu i Industrii odbili w całym spotkaniu tylko po pięć piłek. Tylko pierwszy kwadrans był wyrównany, później inicjatywa należała do gospodarzy, którzy już do przerwy prowadzili pięcioma bramkami. Po zmianie stron kieleckiej drużynie tylko kilka razy udało się zmniejszyć stratę do trzech trafień.
"Portugalska drużyna dominowała praktycznie od 15 minuty. Wykorzystywali swoje sytuacje i byli dzisiaj dużo lepsi niż my. 37 bramek zdobytych w ataku do dobry wynik, ale 41 straconych to stanowczo za dużo. Gratulacje dla zespołu trenera Ricardo Costy, wygrali całkowicie zasłużenie" – podkreślił Dujszebajew.
"To był bardzo trudny mecz z wymagającym rywalem, który z roku na rok pokazuje, że ma aspiracje, aby osiągać najwyższe cele. Młodość, szybkość, siła. Nie zagraliśmy tego, co chcieliśmy. Nasze plany pokrzyżowały się w trakcie meczu. Nie możemy tracić tylu bramek w Lidze Mistrzów. Popełniliśmy za dużo błędów w obronie. To będzie śniło nam się po nocach" – dodał obrotowy Łukasz Rogulski.
W drugiej połowie osiem bramek zdobył Szymon Sićko, starający się wrócić do wysokiej formy po ciężkiej kontuzji. Wydaje się, że rozgrywający Industrii, gdy dojdzie do dawnej dyspozycji, będzie bardzo silnym punktem zespołu.
"Nie wyciągajmy wniosków po jednym meczu. Wszyscy dzisiaj starali się grać jak najlepiej. Ale naszym problemem w tym meczu nie był atak czy kontry, tylko gra w obronie. Nad nią musimy solidnie popracować" – zaznaczył szkoleniowiec.
W Lizbonie kielczanie zagrali bez Aleksa Vlaha, Hassana Haddaha i Piotra Jarosiewicza. Wszyscy trzej powinni już być gotowi do gry za tydzień, w następnym meczu Ligi Mistrzów.
"Nigdy porażek nie będę tłumaczył kontuzjami w zespole. Miałem dzisiaj 14 zawodników do gry. Tych trzech nie gra w obronie, a właśnie postawa w defensywie była przyczyną porażki w dzisiejszym meczu. Musimy z tego wyciągnąć wnioski i za tydzień zagrać zdecydowanie lepiej" – powiedział kirgiski trener.
W następnej kolejce (25 września) Industria zmierzy się we własnej hali z Fuechse Berlin.