Piłkarze ręczni Orlen Wisły pokonali przed własną publicznością HC Zagrzeb 30:27 (17:13) w meczu 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. To drugie zwycięstwo płockiej drużyny w tej edycji rozgrywek.
Po 113 dniach bez meczu w Orlen Arenie, kibice Orlen Wisły mogli zobaczyć swoją drużynę. Przed tygodniem na inaugurację LM „Nafciarze” sensacyjnie pokonali na wyjeździe OTP Bank–Pick Szeged 34:33. Z kolei ekipa chorwacka przegrała z macedońskim Eurofarmem Pelister 23:25.
Płocczanie zaczęli bardzo dobrze - w dziewiątej minucie prowadzili 6:3 i trener gości Andrija Nikolic musiał zareagować prośbą o przerwę.
Przyjezdni próbowali różnych zagrań, ale nie zdołali zmniejszyć różnicy. Na początku drugiego kwadransa gry Orlen Wisła powiększyła przewagę do czterech bramek, a chwilę później na tablicy był już wynik 10:5, a dalej 12:6 i widać było, że podopieczni trenera Xaviego Sabate nie powiedzieli ostatniego słowa.
A jednak nie zdołali utrzymać sześciobramkowej przewagi. W 25. minucie po trzech celnych rzutach z rzędu drużyny z Zagrzebia zrobiło się 13:10 dla miejscowych, ale po chwili odskoczyli ponownie na pięć trafień (17:12). W ostatniej sekundzie pierwszej połowy goście zdobyli jeszcze gola i na przerwę schodzili przy wyniku 13:17.
Szczypiorniści z Zagrzebia znakomicie rozpoczęli drugą odsłonę, szybko zdobywając dwa gole. W 36. minucie po rzucie Sergieja Kosorotowa znów mistrz Polski miał trzy bramki przewagi, ale rywale nie rezygnowali.
We właściwym momencie do akcji wszedł Mirko Alilovic w bramce „Nafciarzy”. Bronił jedną piłkę za drugą i w 43. minucie, przy jego wydatnej pomocy i 10 skutecznych interwencjach, Orlen Wisła prowadziła 22:17.
Ostatnie 10 minut rozpoczęło się przy wyniku 24:21, który od razu zmienił Ihar Bialiauski, a chwilę potem dorzucił bramkę Aleks Kavcic i gospodarze wygrywali już tylko jednym trafieniem (24:23). Trener Sabate zaprosił swoich podopiecznych na minutę rozmowy, a po powrocie do gry bramkę zdobył Lovro Mihic i nadal toczyła się walka gol za gol.
Końcówka należała do Orlen Wisły. W 58. min najpierw rzucił Zoltan Szita, a za chwilę wykorzystał kontrę Mihic. Goście odpowiedzieli golem jedynym tego wieczora Patryka Walczaka. Skończyło się 30:27, bo w końcówce defensywa wzięła górę nad atakiem.
Mecz 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Orlen Wisła zagra na wyjeździe ze zwycięzcą Final Four 2025 - SC Magdeburg. Pojedynek został zaplanowany na 25 września o godz. 20.45.