Więcej

Sabate: Pokażemy, że jesteśmy silnym i liczącym się zespołem

Sabate: Pokażemy, że jesteśmy silnym i liczącym się zespołem
Sabate: Pokażemy, że jesteśmy silnym i liczącym się zespołemPiotr Polak / PAP

W 7. rundzie rozgrywek Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych Orlen Wisła zmierzy się w czwartek na wyjeździe z Barceloną, mistrzem Hiszpanii, aktualnie drugą drużyną grupy B. Pierwszy mecz w Płocku wysoko wygrała drużyna z Katalonii.

"Cieszymy się, że możemy pojechać do Palau Blaugrany, by powalczyć o zwycięstwo i pokazać, że jesteśmy postrzegani jako silny, liczący się zespół" – zapowiedział trener Orlen Wisły Xavi Sabate.

Po 5. kolejce rozgrywek Ligi Mistrzów Barcelona i Orlen Wisła miały po cztery wygrane spotkania i jedną porażkę na swoim koncie. Obydwie uległy SC Magdeburg, hiszpańska ekipa grając u siebie 21:22, płocczanie na wyjeździe 26:27. Ostatecznie, po 6. rundzie, Barcelona zajmowała drugie, a Orlen Wisła trzecie miejsce w tabeli.

Zapowiadał się niezwykły pojedynek w 6. serii, jednak płocczanie nie udźwignęli ciężaru spotkania. Ostatni remis 6:6 zanotowali w 11. min meczu, a potem oddali inicjatywę Barcelonie, co rywale wykorzystali. Po serii błędów w 16. min goście prowadzili 10:6, a w 24. min już 13:8. Po pierwszej połowie płocczanie schodzili do szatni mając rzuconych jedynie dziewięć goli na koncie. Barcelona miała ich 16.

W pierwszej połowie zawiedli niemal wszyscy zawodnicy Orlen Wisły. Nawet błyszczący na parkietach polskich rozgrywek Melvyn Richardson nie podołał wyzwaniu. Między innymi został zatrzymany dwukrotnie przez Emila Nielsena po rzutach z siedmiu metrów.

Po przerwie wcale nie było lepiej, Barcelona powoli, ale skutecznie powiększała przewagę nad płocką ekipą. W 40. min goście prowadzili 23:13, a w 57. min nawet 34:22. Ostatecznie Orlen Wisła przegrała 24:34 i trenerowi Sabate nie pozostało nic innego, jak po meczu posypać głowę popiołem. "My oraz ja nie byliśmy dzisiaj wystarczająco dobrzy. Barca jest jednym z najlepszych klubów na świecie. Do tej pory nie byliśmy najlepsi na świecie, ani nie będziemy od tego momentu najgorsi na świecie" – stwierdził trener.

Orlen Wisła będzie chciała rewanżu w 7. kolejce. "Zagramy w domu najlepszego klubu na świecie i jesteśmy z tego bardzo dumni. Cieszymy się, że możemy pojechać do Palau Blaugrany, by powalczyć o zwycięstwo i pokazać, że jesteśmy postrzegani jako silny, liczący się zespół" – zapowiedział Sabate.

Zawodnik Orlen Wisły Przemysław Krajewski nie wpisał się na listę strzelców w pojedynku rozegranym 23 października. Za to robił swoje w obronie. Skrzydłowy ma dużo doświadczenia, w Orlen Wiśle gra od początku sezonu 2017/18. Nie był jej zawodnikiem w jedynym zwycięskim pojedynku z 6 grudnia 2014 roku..

Przed wylotem do Barcelony zapowiedział walkę z mistrzami Hiszpanii. "Wracamy po przerwie reprezentacyjnej i chcemy kontynuować naszą dobrą grę. Przed nami mecz z rywalem z najwyższej półki" – powiedział Krajewski.

Odniósł się także to pierwszego pojedynku w tym sezonie z Barceloną. "Spotkanie w Płocku nam nie wyszło, dlatego teraz mamy świetną okazję, by się zrehabilitować i pokazać nasz prawdziwy potencjał" – zapewnił skrzydłowy drużyny.

Mecz 7. kolejki Ligi Mistrzów został zaplanowany na 13 listopada na godz. 20.45. Druga drużyna grupy B Barcelona podejmie w Palau Blaugrana trzecią ekipę – Orlen Wisłę Płock. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen