Więcej

Xavi Sabate: HC Zagrzeb to zespół o ogromnym potencjale

Xavi Sabate: HC Zagrzeb to zespół o ogromnym potencjale
Xavi Sabate: HC Zagrzeb to zespół o ogromnym potencjaleČTK / imago sportfotodienst / Pawel Andrachiewicz

W 2. serii spotkań Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych Orlen Wisła Płock podejmie w środę wielokrotnego mistrza Chorwacji – HC Zagrzeb. "Czeka nas bardzo trudne zadanie, bo rywal to zespół o ogromnym potencjale" – powiedział trener mistrza Polski Xavi Sabate.

Dość niespodziewanie, choć zasłużenie, na inaugurację rozgrywek Orlen Wisła pokonała na wyjeździe Pick Szeged, zdobywając o jedną bramkę więcej (34:33). Węgierski zespół jest bardzo groźną ekipą, zwłaszcza w Pick Arenie, gdzie dopinguje ich żywiołowo kilka tysięcy kibiców.

Ostatni raz na początku sezonu Orlen Wisła wygrała w swoich najlepszych rozgrywkach 2022/23. Wtedy w pierwszej serii pokonała u siebie FC Porto 27:23, a w piątej – zmierzyła się z RK Zagrzeb na wyjeździe. Ze stolicy Chorwacji drużyna przywiozła jeden punkt, remisując 26:26. W płockim zespole brylowali wówczas Abel Serdio, zdobywca sześciu bramek, Lovro Mihic – wychowanek chorwackiego klubu, który pięć razy wpisał się na listę strzelców oraz Sergiej Kosorotow – cztery gole. Wszyscy grają w tym sezonie w płockiej drużynie.

Mecz rewanżowy w fazie grupowej, bardzo ważny, bo w 10. kolejce i mający spory wpływ na kolejność w tabeli, został rozegrany w Orlen Arenie i bardzo rozczarował płockich kibiców. "Nafciarze" przegrali wówczas 26:30. Najwięcej bramek rzucili w tym spotkaniu: Michał Daszek – 7, Mihic – 5 oraz Przemysław Krajewski i Kosorotow po 4.

W środę na parkiet Orlen Areny wybiegną drużyny w nieco zmienionym składzie. Trudno mówić o faworycie spotkania, choć gospodarze, którzy dość sensacyjnie wygrali w pierwszej serii w Szegedynie, potwierdzili, że będą się liczyć w tym sezonie w Lidze Mistrzów. Na kibiców czekają ogromne emocje. Będzie to pierwszy w sezonie mecz o punkty płockiej drużyny w Orlen Arenie. Sympatycy drużyny są mocno spragnieni obejrzenia w akcji m.in. Melvyna Richardsona, który już w pierwszej kolejce rzucił 12 goli.

HC Zagrzeb to najbardziej utytułowany chorwacki, który na swoim koncie ma 33 triumfy w mistrzostwach kraju, 31 Pucharów Chorwacji, także sukcesy w europejskich rozgrywkach. Zespół prowadzony przez Andriję Nikolica opiera swoją siłę na graczach z Bałkanów, wśród których najbardziej wyróżniają się Filip Glavas, Igor Karacic oraz Luka Klarica. W zespole występują także reprezentanci Polski Patryk Walczak i Damian Przytuła.

W poprzednim sezonie drużyna z Zagrzebia nie popisała się w Lidze Mistrzów, kończąc rozgrywki na ósmym, ostatnim miejscu w grupie B. Pokonała jednak sensacyjnie Aalborg Handbold (31:23), SC Magdeburg (22:18) i OTP Bank-Pick Szeged (27:26).

"Przed nami pierwszy mecz Ligi Mistrzów w Orlen Arenie. Czeka nas bardzo trudne zadanie, bo HC Zagrzeb to rywal o wielkich tradycjach, mający w składzie zarówno doświadczonych graczy, jak i młodych zawodników o ogromnym potencjale. Jestem przekonany, że z pomocą naszych kibiców i przy pełnej hali będziemy mogli stawić im czoła i walczyć o zwycięstwo" – powiedział trener Xavi Sabate.

Drużynę rywali doskonale zna jej wychowanek, skrzydłowy Lovro Mihic, który w 2016 roku podpisał kontrakt z Orlen Wisłą i gra w Płocku nieprzerwanie, przedłużając kontrakty. Nie ukrywa przy tym, że po zakończeniu kariery zamierza wrócić do swojego klubu. Stanie się tak nie wcześniej niż po 30 czerwca 2028 roku.

"Przed nami starcie z Zagrzebiem. Wiemy, że to zespół, który ma wielu zawodników grających na wysokim poziomie, w tym reprezentantów Chorwacji. Znam wielu z nich osobiście i wiem, jak dużą jakość wnoszą do drużyny" – zauważył Mihic.

Przypomniał, że w pierwszej kolejce przeciwnicy nie zdobyli punktów, więc na pewno będą bardzo zmotywowani, żeby to zrobić w meczu z Orlen Wisłą. "Dlatego musimy być świetnie przygotowani, dokładnie przeanalizować ich grę i od początku narzucić swój rytm, aby również po tym spotkaniu cieszyć się ze zwycięstwa" – zaznaczył skrzydłowy.

Dodał także, że Zagrzeb ma kilku liderów w ofensywie. "W drużynie prym wiodą Karacic, Klarica czy Glavas, którzy są bardzo ważnymi piłkarzami, także w kadrze narodowej, i potrafią indywidualnie rozstrzygać akcje. To właśnie na nich musimy szczególnie uważać. Dlatego myślę, że kibiców czeka naprawdę ciekawe widowisko. Liczymy na gorący doping i pełną halę, bo to zawsze daje nam dodatkową energię. Osobiście bardzo się cieszę na ten pojedynek i już nie mogę się doczekać" – zakończył Mihic.

Spotkanie drugiej kolejki grupy B Ligi Mistrzów odbędzie się w środę, początek o godz. 20.45.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen