Według dziennikarzy stacji telewizyjnych RTP i Sport TV polski zespół, który zajmuje drugie miejsce w grupie 8 eliminacji, za Portugalią, powinien wspólnie z nią awansować na mistrzostwa Europy.
"Czwartkowy remis w Gdańsku 36:36 obu tych ekip dowiódł, że Polacy i Portugalczycy to mocne zespoły, które grają na wysokim, atrakcyjnym dla widzów poziomie” - oceniła telewizja publiczna RTP.
Komentatorzy z Portugalii zauważają, że trener biało-czerwonych Michał Skórski, dla którego czwartkowy mecz był debiutem w roli selekcjonera, ma pracowity i ambitny zespół, który nie potrafi jednak grać pod presją przed własną publicznością.
Telewizja Sport TV zauważa, że grający przez większą część czwartkowego meczu z przewagą Polacy udowodnili, że nie wytrzymują napięcia psychicznego. Radzą rodzimym szczypiornistom wykorzystać to w niedzielnym meczu w Odivelas.
"Co innego nasz zespół, który na mecz do Polski poleciał w osłabieniu. Goniliśmy w czwartek wynik i dogoniliśmy, dzięki determinacji oraz odporności psychicznej” - podsumowała stołeczna stacja telewizyjna.
Sportowe dzienniki "A Bola" i "Record" spodziewają się w niedzielnym starciu "ciekawego meczu", w którym - jak oczekują - zespół trenera Paulo Pereiry przypieczętuje swój awans na Euro 2026.
"Jesteśmy osłabieni kontuzjami, ale mamy szeroką kadrę innych wartościowych graczy” - oceniają portugalscy komentatorzy, odnotowując w ekipie Pereiry szczególnie wysoką formę Joao Gomesa, Luisa Frade oraz Gilberto Duarte.
W drugim niedzielnym spotkaniu eliminacyjnym piłkarzy ręcznych grupy 8 Rumunia zmierzy się z Izraelem.