Drażyk dołączyła do kadry Polek, zastępując Granicką: cierpliwie czekałam na powołanie

Drażyk dołączyła do kadry Polek, zastępując Granicką: cierpliwie czekałam na powołanie
Drażyk dołączyła do kadry Polek, zastępując Granicką: cierpliwie czekałam na powołaniePressFocus / ddp USA / Profimedia

Magdalena Drażyk w środę dołączyła do reprezentacji Polski piłkarek ręcznych, rywalizującej w mistrzostwach świata. Ma za sobą już pierwszy trening z drużyną w Rotterdamie. - Czekałam, byłam cierpliwa, no i jak widać jestem - powiedziała PAP środkowa rozgrywająca, która zastąpiła Joannę Granicką.

Drażyk przyznała, że dostawała sygnały od polskiego sztabu szkoleniowego, że taka sytuacja może nastąpić.

28-latka potwierdziła, że oglądała w telewizji wszystkie dotychczasowe spotkania Polek w MŚ. Nawet porażka z broniącą tytułu Francją na koniec rozgrywek grupowych nie wywołała u niej chwil zwątpienia.

"Czasami może być gorszy czy lepszy dzień, ale uważam, że dziewczyny naprawdę pokazały dobrą jakość i myślę, że to są fajne prognozy przed tymi nadchodzącymi meczami" - dodała.

Polska w czwartek o godz. 15.30 na początek rywalizacji w rundzie głównej zmierzy się z Argentyną. W drużynie z Ameryki Południowej występuje Melana Cavo. Leworęczna rozgrywająca już drugi sezon gra w drużynie mistrza Polski, Zagłębiu Lubin.

"To bardzo dynamiczna piłkarka. Ma super zwód z przełożeniem. Jej atutem jest też rzut bieżny. Myślę, że naszym plusem jest to, że wiemy, na co ją stać" - oceniła.

"Liczę, że uda się nam zniwelować jej dobre akcje. Co nie zmienia faktu, że reszta rywalek naprawdę też jest bardzo dynamiczna. Uważam jednak, że jeżeli nie pozwolimy im się rozpędzić, to będzie to mecz na naszą korzyść" - wspomniała.

Drażyk przyznała, że chciałaby do zespołu wprowadzić świeżość.

"Tak naprawdę zależy mi, aby dać najlepszą wersję siebie. I to jest na pewno coś, co mogę obiecać" - zaznaczyła 16-krotna reprezentantka kraju.

Zespół trenera Arne Senstada przeprowadził w środowe popołudnie blisko półtoragodzinny trening. Po wyczerpującym spotkaniu z Francją i przenosinach z 's-Hertogenbosch do Rotterdamu zajęcia polegały głównie na ćwiczeniach rozciągających, grze dwoma piłkami w futbol oraz doskonaleniu pozycji rzutowych.

Polki po meczu z Argentyną mają zaplanowane jeszcze dwa spotkania - w sobotę zagrają ze współgospodarzem imprezy, Holandią, a w poniedziałek z Austrią. Z grupy III do ćwierćfinałów awansują dwa najlepsze zespoły.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen