Starcie 11-krotnych zwyciężczyń Pucharu Polski z drużyną z Kobierzyc zapowiadało się niezwykle interesująco. Oba zespoły w tym sezonie prezentowały podobny poziom, a mecze między nimi kończyły się różnymi wynikami. Tymczasem kibice w Kaliszu przez 50 minut oglądali dość jednostronne widowisko. Lublinianki niemal od samego początku posiadały wyraźną przewagę - pierwszego gola zdobyły Gminy, ale po kilku kolejnych akcjach było 6:2 dla FunFlooru. Trener "Kobierek" Marcin Palica poprosił o przerwę i jego podopieczne zmniejszyły straty (6:5).
To był jednak krótki przestój drużyny z Lublina, która szybko powiększała prowadzenie. Po bramce Aleksandry Rosiak było już 14:7 dla FunFloor. Piłkarki z Kobierzyc słabo spisywały się w ataku, często notowały straty, albo nie wykorzystywły dogodnych sytuacji.
W drugiej połowie zespół Pawła Telelewskiego nadal miał inicjatywę i w 43. minucie różnica sięgnęła już dziesięciu goli (25:15). FunFloor stracił jednak Dominikę Więckowską, która została ukarana czerwoną kartką.
Pierwszoplanowe role odgrywały Magda Więckowska oraz Stela Posavec, które stwarzały najwięcej problemów obronie "Kobierek". Dobrze funkcjonowała też defensywa MKS, która często skutecznie powstrzymywała akcje rywalek, pozwalając na wyprowadzanie szybkich kontrataków.
W końcówce nastąpił zryw piłkarek Gminy, które wykorzystując grę w przewadze dwóch zawodniczek odrobiły cztery bramki i prowadzenie lublinianek wynosiło już tylko trzy trafienia (27:24). Ekipie z Kobierzyc zabrakło już czasu na zniwelowanie całej przewagi i FunFloor zameldował się w finale.
Tytuł MVP spotkania otrzymała Magda Więckowska.
Niedzielny finał pomiędzy Zagłębiem a FunFloorem rozpocznie się o godz. 13.