W spadającej z hukiem Lechii Gdańsk trudno było szukać jasnych punktów, ale jednym z nich był instynkt strzelecki Łukasza Zwolińskiego. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie nim wyraziło kilka drużyn, a najczęściej łączony był z Rakowem Częstochowa. Dziś Medaliki oficjalnie potwierdziły, że słusznie.

Klub poinformował w poniedziałek wczesnym wieczorem, że Zwoliński będzie letnim wzmocnieniem nowych mistrzów Polski. Jego dziewięć goli w obecnym sezonie nie jest dorobkiem szczególnie imponującym w skali PKO Ekstraklasy, ale w zespołach z dołu tabeli niewielu jest zawodników z taką skutecznością.

Zwoliński, choć ma już 30 lat, związał się z Rakowem kontraktem na trzy lata – do 30 czerwca 2026 – z opcją przedłużenia o kolejny rok. Długość umowy wzmogła spekulacje, że Sebastian Musiolik wypadnie z kadry i będzie musiał sobie szukać nowego klubu. Zwoliński z kolei ma pomóc podnieść poziom rywalizacji o pierwsze miejsce w składzie.