Były reprezentant Holandii w 2020 roku był zaangażowany w import i eksport kilkuset kilogramów kokainy, za co został skazany na sześć lat pozbawienia wolności. W 2023 roku Promes został dodatkowo uznany za winnego dźgnięcia kuzyna w nogę. Za ten czyn zasądzono mu 18 miesięcy więzienia. Za oba przestępstwa został zaocznie skazany w Holandii w sumie na 7,5 roku pozbawienia wolności. Prasa holenderska podaje, że jeżeli wyroki apelacyjne zostaną podtrzymane, mężczyzna nie zostanie zwolniony warunkowo przed rokiem 2030.
Były zawodnik Ajaksu Amsterdam i Sevilli od 2021 roku mieszkał w Rosji i nie stawiał się na rozprawy w stolicy Holandii. Jego prawnicy przekazywali, że ich klient nie przyznaje się do zarzutów.
Holender w marcu zeszłego roku został aresztowany w Dubaju na wniosek holenderskich prokuratorów. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich przebywał na tournée wraz ze swoim zespołem Spartakiem Moskwa.
Największy holenderski dziennik "De Telegraaf" podał, że do sprowadzenia 33-letniego Promesa do kraju wyczarterowano prywatny odrzutowiec, co kosztowało podatnika ponad 100 000 euro.