Przewodnicząca Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Kirsty Coventry uważa, że trzeba wypracować "równowagę" w kwestii praw medialnych do letnich i zimowych igrzysk. Wynika to z faktu, że coraz częściej tradycyjne transmisje telewizyjne muszą konkurować z serwisami streamingowymi.
Jako przykład podała działania giganta streamingu Netflixa. Amerykańska firma ogłosiła niedawno, że zapewniła sobie wyłączne prawa do transmisji w Japonii przyszłorocznego World Baseball Classic, po którym zwyczajowo ogłaszany jest mistrz świata. Kilka ostatnich głośnych walk bokserskich również było transmitowanych wyłącznie online.
Coventry w rozmowie z Kyodo News w Tokio, gdzie oglądała trwające mistrzostwa świata w lekkoatletyce, powiedziała, że grupa robocza MKOl rozważa strategie medialne. Ma to przyciągnąć młodszych widzów, którzy odwracają się od telewizji.
"Myślę, że sposób, w jaki dostarczamy przekaz telewizyjny, ma dużą wartość. Igrzyska są dla wszystkich i to zasada, którą chcielibyśmy zachować" – oświadczyła Coventry.
Była mistrzyni olimpijska podkreśliła, że MKOl jest otwarty na współpracę z nowymi platformami medialnymi.
"Wierzę, że w naszym tradycyjnym podejściu do pewnych rzeczy tkwi siła. Teraz chodzi tylko o znalezienie równowagi i znalezienie sposobu, by sobie z tym poradzić, a nie tylko podążać jedną lub drugą drogą" – dodała.
Coventry zapowiedziała, że MKOl zbada, jak lepiej angażować młodych ludzi, którzy korzystają z mediów głównie za pośrednictwem aplikacji na smartfony.
"Młodzi ludzie nie oglądają telewizji tradycyjnej. Wszyscy są na TikToku i Instagramie. Przyciągają ich krótkie serie informacji. Musimy przeanalizować, jak możemy komunikować się z młodzieżą współczesnego świata" – podsumowała.
41-letnia Coventry, była pływaczka z Zimbabwe, została w czerwcu pierwszą kobietą kierującą MKOl. Jej wizyta, zbiegająca się z mistrzostwami świata w lekkoatletyce, jest jej pierwszą w Japonii od czasu objęcia tego stanowiska.