W wieku 40 lat Portugalczyk przedłużył kontrakt z Al Nassr do 2027 roku. Napastnik wyjaśnił, że jego decyzja o pozostaniu w klubie była oparta na jego celu, jakim jest wygrywanie trofeów, co nie miało miejsca w ostatnich sezonach.
"Zależało mi na wprowadzeniu zmian, nie tylko w Al Nassr, ale także w kraju. To jest mój cel. Oczywiście moim celem jest również wygranie czegoś ważnego dla Al Nassr i nadal w to wierzę. Dlatego przedłużyłem kontrakt na dwa lata. Wierzę, że będę mistrzem w Arabii Saudyjskiej" - powiedział.
"Miałem kilka ofert gry w Klubowych Mistrzostwach Świata, ale nie sądzę, aby miały one sens. Wolę dobrze odpocząć i przygotować się, ponieważ ten sezon będzie długi, to sezon Pucharu Świata. Chcę być gotowy na Al Nassr i reprezentację narodową" - dodał.
To nie pierwszy raz, kiedy Cristiano Ronaldo broni saudyjskiego projektu na Mistrzostwa Świata 2034. Portugalczyk skorzystał z okazji, aby podkreślić swoje uznanie dla kraju, mówiąc, że już czuje się częścią Arabii Saudyjskiej, jednocześnie chwaląc ligę.
"Wierzę, że już jesteśmy w pierwszej piątce, ale wierzymy, że będziemy jeszcze lepsi. Liga będzie jeszcze lepsza. Liga jest bardzo konkurencyjna. Ci, którzy nigdy nie grali w Arabii Saudyjskiej, nie wiedzą nic o piłce nożnej i mówią, że ta liga nie jest w pierwszej piątce, ale ja w to wierzę, a ci, którzy tu grają, wiedzą, o czym mówię" - powiedział.
"Wierzę, że Mistrzostwa Świata w Arabii Saudyjskiej będą najpiękniejszymi w historii (...) Jestem Portugalczykiem, ale należę też do Arabii Saudyjskiej"- dodał.