Były zawodnik między innymi Realu Oviedo i Hueski rozmawiał z José Antonio Duro z Flashscore.
Gdzie obecnie przebywa Samuel Obeng i jak wpływa na niego zmiana czasu?
Aktualnie jestem w Waszyngtonie i przez pierwsze dwa lub trzy dni kwestia rozkładu jazdy była faktycznie skomplikowana.
A jak z dystansu postrzegasz marokańską piłkę i jaki wpływ na ten kraj mają Klubowe Mistrzostwa Świata?
W Maroku, co mnie zaskoczyło, piłka nożna jest bardzo, bardzo żywa. Jest tam bardzo, bardzo, bardzo wysoki poziom, nie przesadzam. A dzięki Klubowym Mistrzostwom Świata, nawet zanim tam wyjechaliśmy, jeszcze na lotnisku, gdy poszliśmy do konsulatu po wizy i wszystko inne, ludzie już tam byli i szaleli. Wierzą i ufają, że zrobimy coś wielkiego, czego chcą i czego oczekują.
Jak byś opisał pasję do piłki nożnej w Maroku?
Oni bardzo żyją piłką nożną. Byłem autentycznie zaskoczony ich niesamowitym sposobem życia. Naprawdę, nigdy bym sobie tego nie wyobraził.
To bardzo skomplikowana grupa, ale świetnie będzie w niej grać
Co sądzisz o grupie, w której znalazła się jego drużyna?
Zostaliśmy wylosowani w skomplikowanej grupie. Nie jesteśmy faworytami, ale jak mówię, to jest piłka nożna i są to jednorazowe mecze i wszystko może się zdarzyć. Do tego jest to również fajna grupa do gry, przeciwko Manchesterowi City, Juventusowi i Al Ain.
_______________________________________________
Sponsorowane:
Klubowe Mistrzostwa Świata FIFA – każdy mecz za darmo, tylko na DAZN.
Zaloguj się tutaj i zacznij oglądać.
_______________________________________________
Jakie były twoje pierwsze wrażenia z KMŚ?
Podróż była długa, ale atmosfera jest miła. Wiesz, wow, mimo że była to długa podróż, to wiedziałeś, że zagrasz w Klubowych Mistrzostwach Świata. Więc nawet jeśli podróż się dłużyła, to i tak było warto.
Jak Wydad Casablanca przygotował się do tego turnieju?
Nie odeszliśmy od koncentracji na rywalizacji w lidze czy pucharze. Ale to prawda, że czasami, kiedy miałeś zły mecz, mówili "zagraliśmy ten mecz i chcemy zagrać przeciwko City?!" Graliśmy z Sevillą i Porto, oba mecze przegraliśmy 0:1. To były dobre sprawdziany, choć ja, z całym szacunkiem, uważam, że City to inny bieg. Te mecze miały bardziej zbliżyć nas do poziomu Juventusu czy może Al Ain. Ale rywalizowaliśmy dobrze. Mimo że były to mecze towarzyskie, oba potraktowaliśmy poważnie, bardziej Porto, które rywalizuje w tym turnieju. Tutaj będzie goręcej, a tam graliśmy w czasie, gdy nie było tak upalnie.
Co ten turniej oznacza dla ciebie - dla Samuela Obenga i kolegów z drużyny?
Możliwość gry przeciwko tym wspaniałym zawodnikom to nowe doświadczenie, świetna okazja dla mnie, całej drużyny i klubu, aby się poznać w nowych warunkach. Dziewięćdziesiąt procent składu grało albo w Maroku, albo w najlepszym wypadku w Afrykańskiej Lidze Mistrzów, więc to jest jeszcze większa skala.
Jaka atmosfera panuje w Waszyngtonie podczas Klubowych Mistrzostw Świata?
W niektóre dni, kiedy trenowaliśmy, widywaliśmy Marokańczyków, którzy tu mieszkają. Niektórzy przyjechali z Casablanki lub Maroka i powitali nas swoimi instrumentami, muzyką i całą otoczką.