Jastrzębianie byli zdecydowanym faworytem, ale do pokonania Bułgarów potrzebowali pięciu setów.
"Wszyscy się pewnie spodziewali gładkiego zwycięstwa 3:0. Z naszej strony na pewno nie było to porywające spotkanie. Najważniejsze, że zakończyło się zwycięstwem. Popełniliśmy zbyt wiele błędów w zagrywce, co doprowadziło do takiego wyniku. Musimy się cieszyć z wygranej i awansu do ćwierćfinału" - dodał atakujący.
Przyznał, że gospodarze postawili trudne warunki.
"Czapki z głów za to, jak zagrali. Zaprezentowali swoją najlepszą siatkówkę. Wenisław Antow zagrywał niesamowicie. Nie mieli nic do stracenia, było widać, że grali na fantazji, wszystko im wychodziło, kibice w hali ich nakręcali" - podkreślił reprezentant Polski.
Zaznaczył, że dzięki zapewnieniu sobie pierwszego miejsca w grupie jastrzębianie uniknęli barażowego dwumeczu o ćwierćfinał LM.
"W lutym będzie więcej czasu, by mocniej potrenować i wypracować jak najlepszą formę przed najważniejszą częścią sezonu. Nie będziemy myśleć o tym, z kim zmierzymy się w ćwierćfinale, bo jesteśmy drużyną potrafiącą grać z każdym" - podsumował.