Więcej

Wystarczyły dwa wygrane sety. Aluron CMC Warta pierwszym półfinalistą Ligi Mistrzów

Zaktualizowany
Aluron CMC Warta w półfinale Ligi Mistrzów.
Aluron CMC Warta w półfinale Ligi Mistrzów. ČTK / imago sportfotodienst / Anton Höfel
Siatkarze Aluronu CMC Warta Zawiercie pokonali w Sosnowcu niemiecki SVG Lueneburg 3:1 (25:19,25:19, 23:25, 25:20) w rewanżowym ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz na wyjeździe wygrali 3:0 i awansowali do półfinału. "Zrobiliśmy, co do nas należało" – przyznał przyjmujący zawiercian Bartosz Kwolek.

Po wyrównanym początku pierwszego seta zawiercianie przejęli inicjatywę, w czym pomogły problemy rywali z przyjęciem ich zagrywki. Po skutecznym ataku Aarona Russella było 9:6, po chwili dwa "asy" dołożył Jurij Gladyr, dając "Jurajskim Rycerzom" prowadzenie 13:7, którego już do końca nie wypuścili.

Po zmianie stron Niemcy postawili na pełne ryzyko w zagrywce, znów jednak w miarę upływu czasu wicemistrzowie Polski odskoczyli (13:9, 15:11). Trener gości Stefan Huebner podczas dwóch przerw, o jakie poprosił, dawał swoim graczom dodatkowe wskazówki. Nie pomogły, gospodarze potrafili znów wypracować sobie solidną zaliczkę punktową. Kiedy ich rozgrywający Miguel Taveraes szczęśliwą zagrywką po taśmie dał wynik 23:17, kibice Aluronu CMC już na stojąco obserwowali ostatnie akcje. Atak Bartosza Kwolka zakończył tę partię i zapewnił swojej drużynie bilet do półfinału. A sympatycy gospodarzy mogli zaśpiewać, że "jadą do Łodzi", bo tam zostanie rozegrany turniej finałowy.

Po eksplozji radości mecz był kontynuowany. Obaj trenerzy zmienili składy, a goście prowadzili 4:0 i 5:1. Zawiercianie potem nie tylko odrobili straty, ale nawet wyszli na prowadzenie 16:14, potem 20:19. W końcówce dokładniejsi byli Niemcy i wygrali 25:23.

Czwartą odsłonę ekipa z Lueneburga zaczęła dwoma punktowymi zagrywkami Lorenza Karlitzka. Od stanu 6:6 powoli przewagę budowali już rywale, chociaż goście postawili trudne warunki. Dobrze bronili, walczyli o każdą piłkę, ale nie potrafili przedłużyć spotkania. Po ich błędzie przy siatce skończyło się wygraną seta przez wicemistrza Polski do 20.

Drużyna trenera Michała Winiarskiego wcześniej wygrała z kompletem zwycięstw grupę C, gdzie rywalizowała z włoskim Allianz Mediolan, austriackim Hypo Tirolem Innsbruck i belgijskim Knack Roeselare.

Michał Winiarski po awansie do Final Four Ligi Mistrzów
Aluron CMC Warta Zawiercie

Zespół z Niemiec był z kolei grupowym rywalem Jastrzębskiego Węgla. Przegrał z mistrzem Polski oba spotkania – 1:3 u siebie i 0:3 na wyjeździe. SVG zajął ostatecznie drugie miejsce i musiał grać w barażach z Berlin Recycling Volleys. O awansie zadecydował – po dwóch meczach zakończonych wynikami 3:2 - "złoty set", wygrany na wyjeździe przez zespół z Lueneburga 15:13.

Ponieważ niewielka hala w Zawierciu nie spełnia europejskich standardów, wicemistrzowie Polski podejmują rywali w sosnowieckim ArcelorMittal Park. Tam też zagrają w play-off ekstraklasy.

Zawiercianie grają w LM po raz drugi. Debiutowali dwa lata wcześniej. Zajęli wtedy trzecie miejsce w grupie, za Halkbankiem Ankara i Berlin Recycling Volleys, a potem w barażach musieli uznać wyższość Grupy Azoty Kędzierzyn-Koźle (0:3 i 2:3). W tamtych rozgrywkach Aluron CMC korzystał z hali w Dąbrowie Górniczej.

Turniej finałowy z udziałem czterech najlepszych zespołów, do którego Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) postanowiła wrócić od tego sezonu, zostanie rozegrany w dniach 16-18 maja w Łodzi.

W półfinale Aluron CMC Warta może zmierzyć się z JSW Jastrzębskim Węglem, który rywalizuje z Olympiakosem Pireus. Pierwsze spotkanie u siebie wygrali Grecy 3:2, rewanż w Jastrzębiu-Zdroju zostanie rozegrany w środę (20.30).

"Zrobiliśmy, co do nas należało"

"Na pewno po dwóch wygranych setach emocje trochę opadły, bo jednak awans już był. Chcieliśmy wygrać jak najszybciej, żeby nie tracić za dużo sił. Stało się, jak się stało. Dobrze, że nie graliśmy jeszcze tie-breaka i zakończyło się to w miarę dobrze" - powiedział Kwolek.

Jak zaznaczył, rywale w barażu o ćwierćfinał z Berlin Recycling Volleys – rywalizującym w LM od lat - rozegrali naprawdę dwa ciężkie spotkania, ale pokazali, że potrafią grać.

"Z pewnością awans do ćwierćfinału dla klubu z Lueneburga był czymś dużym. My zrobiliśmy to, co do nas należało. Na kogo trafimy w półfinale? Bez różnicy, czy będzie to JSW Jastrzębski Węgiel, czy Olympiacos Pireus. W Final Four dyspozycja dnia może przesądzić, każdy może wygrać. Nie ma co wybierać rywali, ale dopingować polskie zespoły, aby w Final Four było ich jak najwięcej" - wskazał reprezentant kraju.

Trener gospodarzy Michał Winiarski nie ukrywał radości.

"Cieszymy się z awansu, bo dla nas to rzecz historyczna i fantastyczna. Serwis w tym dwumeczu zrobił dużą różnicę. Byliśmy w tym elemencie dobrze dysponowani. Dopóki awansu nie było, widać było determinację. Potem przez chwilę nasza gra siadła, ale cieszę się ze zwycięstwa" - powiedział.

Ćwierćfinałowe mecze Ligi Mistrzów
Ćwierćfinałowe mecze Ligi MistrzówFlashscore

Dodał, że czuje dużą satysfakcję z pracy, jaka wykonuje z drużyną z Zawiercia.

"Gratulacje należą się zawodnikom i wszystkim ludziom związanym z klubem. Naszym marzeniem przed startem LM było zagranie w Final Four. Zrealizowaliśmy to. Pojedziemy do Łodzi, by walczyć o zwycięstwo. Ta grupa ludzi ma dobry mental. To jeszcze nie jest koniec, wszystko przed nami. Teraz czekają nas bardzo ważne ćwierćfinały play off w kraju i musimy się skupić tylko na lidze. Bo sezon pokazał, jak wyrównany jest jej poziom" – podsumował szkoleniowiec Aluronu CMC Warta.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen