Więcej

Dobry początek Polaków w Lidze Narodów. Odmieniona kadra pokonała Holendrów w czterech setach

Kewin Sasak był jedną z najjaśniejszych postaci meczu z Holandią
Kewin Sasak był jedną z najjaśniejszych postaci meczu z HolandiąPressFocus / ddp USA / Profimedia
Reprezentacja Polski bardzo udanie rozpoczęła zmagania w tegorocznej Lidze Narodów. Podopieczni Nikoli Grbicia w mocno zmienionym składzie pokonali Holendrów 3:1. Wszystkie sety kończyły się wynikiem 25:22. Najwięcej punktów dla Polski, po 19, zdobyli Artur Szalpuk i Kewin Sasak.

Biało-czerwoni rozpoczęli pierwsze spotkanie w tegorocznej Lidze Narodów w składzie Jan Firlej, Kewin Sasak, Mateusz Poręba, Szymon Jakubiszak, Artur Szalpuk, Rafał Szymura, Maksymilian Granieczny. Po drugiej stronie siatki stali Holendrzy, którzy nieco lepiej rozpoczęli spotkanie, prowadząc. 

Po dwóch setach remis

W kolejnym fragmencie seta lepiej prezentowali się Polacy (18:14), ale od tego momentu nastąpiło załamanie gry biało-czerwonych (19:19). Końcówka należała jednak do podopiecznych Nikoli Grbicia, którzy wygrali 25:22. 

Początek drugiej partii był bardzo wyrównany, ale od stanu 9:9 zdecydowanie lepiej wyglądali biało-czerwoni. Polacy prowadzili 14:11 po ataku Kewina Sasaka, następnie rywala się zbliżali, ale ponownie Sasak oszukał rywali na 17:14. 

Tom Koops posłał asa na 18:18 i grę przerwał selekcjoner reprezentacji Polski. Końcówka była bardzo nerwowa. Polacy prowadzili 22:20, ale stracili pięć punktów z rzędu i przegrali drugą partię 22:25. 

Zwycięstwo biało-czerwonych za trzy punkty

Trzecia odsłona rozpoczęła się podobnie do poprzednich, ale z biegiem czasu biało-czerwoni zyskiwali przewagę. Po ataku Mateusza Poręby i błędzie Tuinstry odskoczyli na trzy punkty (13:10), ale po bloku na Kubie Nowaku doszło do remisu 14:14. Koops posłał asa, co pozwoliło Holendrom wyjść na prowadzenie 17:16, ale za moment tym samym odpowiedział Sasak, a blok zaprezentował Poręba i przy stanie 19:17 dla Polaków o czas poprosił trener rywali. 

Po przerwie kolejne dwa asy posłał Sasak (21:17) i ponownie grę przerwał Joel Banks. Niestety Holendrzy zdołali zdobyć jeszcze kilka punktów i przy wyniku 23:21 zareagował Nikola Grbic. Partię zakończył Artur Szapluk, a zakończyła się ona ponownie wynikiem 25:22. 

Dobre wejście w czwartego seta zaliczył Michał Gierżot i po jego atakach biało-czerwoni prowadzili 9:7 Niestety po bloku na Arturze Szalpuku Holandia wyrównała na te 9:9. 

Biało-czerwoni odskoczyli na 19:16 po błędzie Tuinstry, a czas wziął trener rywali. Piekielnie długa akcja zakończyła się powodzeniem dla przeciwników, ale bardzo długo czekaliśmy, kto ostatecznie dostanie punkt, bo trwała długa analiza wideo. Po wielu emocjach okazało się, że punkt został przyznany Polsce, a za moment błąd popełnili rywale i zrobiło się już 21:17. 

Polacy zmarnowali dwie piłki meczowe i przy stanie 24:21 o czas poprosił Nikola Grbic. Po nim jeszcze punkt zdobyli Holendrzy, ale spotkanie zakończyło uderzenie Kewina Sasaka. 

Biało-czerwoni podczas turnieju w chińskim Xi'an zagrają jeszcze w czwartek z Japonią, w sobotę z Turcją i w niedzielę z Serbią.  

Wynik meczu: 

Polska – Holandia 3:1 (25:22; 22:25; 25:22; 25:22)

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen