Demolka w pierwszej partii
Od początku meczu na parkiecie zdecydowanie dominowały Polki, które bardzo szybko prowadziły najpierw 7:1, a później 11:2. Głównie z powodu błędów Bułgarek. Niestety za moment problemy pojawiły się po naszej stronie i zrobiło się 11:6, ale po asie serwisowym Wenerskiej prowadziły 13:6.
Blok Stysiak i błąd Bułgarek sprawił, że było 16:8. Rywalki postawiły "ścianę" przeciwko Aleksandrze Gryce, która jednak za moment dołożyła asa (20:11). Za moment tego samego dokonała Wenerska i pojawiły się piłki setowe (24:22). Pierwszą partię zakończył atak Martyny Czyrniańskiej.
Bardziej wyrównany set, ale pewnie wygrany przez Polki
Początek drugiej odsłony miał zupełnie inny przebieg. Tym razem żadna z reprezentacji nie potrafiła odskoczyć i wynik oscylował w granicach remisu. Po blokach Gryki i Czyrniańskiej Polki zyskały przewagę (9:6). Wtedy grę przerwała Antonina Zetova. Kolejny błąd Bułgarek sprawił, że było 13:8, a szkoleniowiec znowu wzięła czas.
Rywalki wciąż się myliły, a Zetova nie miała już czasów, więc "ratowała" się challenge, ale niewiele to dawało. Grabka i Gryka zatrzymały rywalki blokiem i było już 19:11. Wtedy nastąpił mały przestój w grze Polek, przerwę przy stanie 19:14 wziął Lavarini.
Damaske przestrzeliła atak z drugiej linii (22:17), ale za moment Czyrniańska zagrała dużo celniej i biało-czerwone były blisko triumfu w drugiej partii. Po ataku Stysiak były piłki setowe (24:18). Partię ze środka zakończyła Weronika Centka-Tietianiec.
Zdecydowane zwycięstwo podopiecznych Stefano Lavariniego
Początek trzeciej partii to stopniowe budowanie przewagi Polek, które po ataku Damaske prowadziły 8:5. Przy stanie 12:8 Zetova zdecydowała się wykorzystać pierwszy czas w trzeciej partii. Po przerwie asa posłała Czyrniańska. Gryka zaatakowało po palcach i biało-czerwone miały już pięć punktów przewagi (15:10).
Kolejny czas wzięła trenerka Bułgarek, ale po nim blok Grabki, a następnie Gryki dały już ogromną różnicę (20:12). Niespodziewanie problemy w końcówce miały Polki w przyjęciu, ale po ataku Stysiak były piłki meczowe. Pojedynek atakiem z drugiej linii zakończyła Martyna Czyrniańska.
Biało-czerwone kończą fazę interkontynentalną Ligi Narodów z bilansem 9-3. Taki rezultat daje im czwarte miejsce na zakończenie zmagań, co oznacza, że w ćwierćfinale w Łodzi zagrają z piątą drużyną, którą będzie Turcja lub Chiny. Turczynki wieczorem o 20:00 czasu polskiego zagrają z Serbkami, a Chinki w nocy z USA.
Wynik meczu:
Polska – Bułgaria 3:0 (25:13; 25:19; 25:17)