Więcej

Brazylijki za mocne dla Polek. Podopieczne Stefano Lavariniego przegrywają drugi mecz w LN

Druga porażka Polek podczas Ligi Narodów
Druga porażka Polek podczas Ligi NarodówYohei Osada / AFLO / Profimedia
Reprezentantki Polski doznały drugiej porażki w tej edycji Ligi Narodów. Dziś lepsze od Polek w japońskiej miejscowości Chiba były Brazylijki, które pokonały podopieczne Stefano Lavariniego w czterech setach.

Polki i Brazylijki przystępowały do tego spotkania jako topowe drużyny w tabeli, notując zaledwie jedną porażkę w tegorocznej edycji Ligi Narodów. Jednak przeciwniczki zagrały o jeden mecz więcej od biało-czerwonych. Po raz ostatni oba zespoły grały ze sobą rok temu podczas igrzysk i Polki przegrały 0:3. Wtedy po tie-breaku wygrały podopieczne Stefano Lavariniego. 

Brazylijki lepsza w drugiej części seta

Początek meczu był bardzo wyrównany. Polki wyszły na prowadzenie 9:8 po asie serwisowym Wenerskiej, a blok Korneluk dał wynik 11:9. Od tego momentu jednak gra biało-czerwonych była słabsza, a po autowym ataku Łukasik było 11:14. 

Skuteczny atak Tainary sprawił, że było 18:15 dla Brazylijek. Polki zbliżyły się na 19:21 po asie Korneluk, ale za moment pięć piłek setowych miały rywalki. Biało-czerwone doszły do stanu 22:24, Smarzek miała w górze akcję na punkt dla Polski, ale ostatecznie Brazylia wygrała 25:22.

Kapitalny początek Polek i bardzo słaba postawa później 

Drugi set rozpoczął się znakomicie. Przy stanie 5:1 dla Polek czas wziął trener Ze Roberto. Biało-czerwone szły za ciosem i po skutecznym bloku było 7:1. Niestety od tego fragmentu dominowały Brazylijki, które chwilę później wszyły na prowadzenie 12:11. 

Polki, mimo zmian w składzie, nie mogły złapać rytmu i po autowym ataku Czyrniańskiej było 16:19, a grę przerwał Lavarini. Rywalki grały świetnie, ale w końcówce biało-czerwone zaczęły punktować, a przy wyniku 20:23 grę przerwał szkoleniowiec rywalek. Niestety nie udało się odwrócić losów seta, którego zespół z Ameryki Południowej wygrał 25:21. 

Biało-czerwone w końcu wytrzymały całego seta na dobrym poziomie! 

Ponownie od początku partii lepiej wyglądały Polki. Po asie serwisowym Łukasik było 4:2, a przy stanie 7:3 grę przerwał Ze Roberto. Po czasie Brazylijki nie grały zdecydowanie lepiej, po ataku Gabi było 10:5, ale od tego stanu rywalki zaczęły się poprawiać. Grały dobrze zagrywką i doszły do remisu 11:11. 

Świetny atak Łukasik dał trzy punkty przewagi, a przy wyniku 20:17 ponownie czas wziął szkoleniowiec rywalek. Polki walczyły o doprowadzenie do czwartego seta, a po bloku Gryki prowadziły 22:19. Wtedy na zagrywkę weszła Malwina Smarzek i posłała asa serwisowego, a po ataku Łukasik były piłki setowe (24:21). Partię atakiem zakończyła Stysiak. 

Brazylijki wygrywają za trzy punkty i wyprzedzają Polki w tabeli 

Na początku czwartej odsłony lepiej wyglądały Brazylijki i po ataku Gabi było 5:2. Chwilę później było 5:4 po dotknięciu siatki przez rywalki, ale po akcji mieliśmy długą przerwę, bo z bólu cierpiała libero rywalek Marcelle. Wróciła ona do gry, a Brazylijki do dobrej gry. 

Od połowy seta przeciwniczki były zdecydowanie lepsze od Polek, a po bloku na Smarzek było już 21:16. Przy stanie 22:17 oglądaliśmy przedłużającą się weryfikację wideo. Ostatecznie były cztery odbicia po stronie rywalek i na tablicy widniał wynik 22:18, a po bloku Korneluk zrobiły się już tylko trzy "oczka" różnicy. A po zerwanym ataku Tainary i bloku Smarzek było już tylko 23:22. Niestety po ataku Gabi były piłki meczowe dla Brazylii, a mecz zakończył blok na Smarzek.

Polki jutro stoczą bój z Japonkami, a dziś wieczorem mogą stracić trzecią pozycję w tabeli, jeśli Turczynki pokonają Czeszki. Fazę ligową biało-czerwone zakończą w niedzielę z Bułgarkami.

Wynik meczu: 

Polska – Brazylia 1:3 (22:25; 21:25; 25:21; 22:25) 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen