Przewodniczącą Komisji Siatkówki Kobiet PZPS stanowcza zaprzecza, że można mówić o rozczarowaniu po ćwierćfinałowej porażce z Włoszkami, które były zdecydowanymi faworytkami tego meczu. Przypomniała też, że w sezonie poolimpijskim nastąpiło kilka zmian w drużynie narodowej. Do tego doszły kontuzje niektórych podopiecznych trenera Stefano Lavariniego.
"Oczywiście każdy miał przed tym ćwierćfinałowym pojedynkiem nadzieję, że sprawimy niespodziankę. Na pewno też wynik 1:3 czy 2:3 wyglądałby lepiej. Jednak Włoszki wyszły na boisko bardzo skoncentrowane, od początku przejęły inicjatywę. Do tego doszły nasze błędy" - powiedziała PAP Jagieło, która jest też prezesem BKS SA Bielsko-Biała.
W półfinale oprócz Włoszek są już także Japonki, które wyeliminowały Holenderki 3:2. Dwóch pozostałych półfialistów wyłonią czwartkowe mecze.