Więcej

Fornal: Wychodzimy z pierwszego miejsca i nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza

Komenda: Holandia zaskoczyła nas zagrywką
Komenda: Holandia zaskoczyła nas zagrywkąPhoto by SHERWIN VARDELEON / AFP
Polscy siatkarze pokonali Holandię 3:1 w ostatnim meczu grupy B mistrzostw świata. Set stracony w tym spotkaniu był pierwszym przegranym przez biało-czerwonych w turnieju na Filipinach. Rozgrywający Marcin Komenda przyznał, że holenderski zespół zaskoczył ich... zagrywką.

Zawodnicy z Królestwa Niderlandów od początku środowego meczu narzucili Polakom presję w polu serwisowym i to był główny powód porażki biało-czerwonych w pierwszym secie.

"Bardzo trudno się grało, bardzo dobrze zagrywała Holandia i na pewno w tym elemencie narzucała sporą presję. My mieliśmy przez to swoje problemy, natomiast to nie powinno powodować ich u nas tak dużo. Były momenty, w których mieliśmy naprawdę sporo tych kłopotów, a powinniśmy troszkę bardziej kontrolować grę od samego początku. Wydaje mi się, że nie do końca tak było. Koniec końców wygrywamy 3:1, więc z tego możemy się cieszyć. Możemy się cieszyć, że wróciliśmy po średnio udanym pierwszym secie, ale też trzeba pochwalić Holandię, bo naprawdę zagrała niezłe zawody i jeżeli tak będzie zagrywać, to na pewno dla kolejnego przeciwnika będzie bardzo niewygodnym rywalem" - przyznał Komenda.

"Holandia zaskoczyła nas zagrywką. Wiedzieliśmy, że potrafią zagrywać mocno, ale nie dość, że zagrywali mocno, to bardzo regularnie i to nie było tak, że jedna zagrywka mocno im wychodziła, a potem następne psuli, tylko oni zagrywali naprawdę mocno i regularnie, więc pod tym względem duży szacunek dla przeciwnika" - dodał rozgrywający.

Na zagrywkę przeciwników zwrócił uwagę także Tomasz Fornal.

"To był fajny mecz. Wszyscy myśleli, że Holendrzy przyjadą bez Nimira i będą słabsi. Chłopaki naprawdę fajnie się zaprezentowali i trzeba ich za to pochwalić. Dobrze zagrywają. Wychodzimy z pierwszego miejsca i nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza" - stwierdził przyjmujący.

Tabela grupy B z udziałem Polski
Tabela grupy B z udziałem PolskiFlashscore

"Holendrzy bardzo dobrze zagrywali i trudno było grać mi, Wilfredo Leonowi i Kamilowi Semeniukowi, którzy występują na tej pozycji. Rywale muszą zaryzykować, dać z siebie coś więcej. Przeciwnicy postawili na zagrywkę. Kto nie szedł, to robił spustoszenie" - ocenił.

Jeszcze przed środowym meczem zarówno Polska, jak i Holandia były pewne awansu do 1/8 finału, stawką było jednak to, który z nich zajmie pierwsze miejsce w grupie i w kolejnej rundzie będzie miał teoretycznie słabszego przeciwnika. Biało-czerwoni o ćwierćfinał zagrają z Kanadą, a Holendrzy - z Turcją.

"Ciężko mi powiedzieć, na jakim poziomie jest grupa, z którą się łączymy, bo tam też są niespodzianki. Japonia odpadła, która teoretycznie była faworytem do awansu. Ciężko mi jest odnieść się, czy zespoły, które wyszły z naszej grupy są mocniejsze, czy właśnie Turcy i Kanadyjczycy, więc jestem bardzo ciekawy tych pojedynków i mam nadzieję, że my sobie poradzimy z tymi rywalami" - przyznał Komenda.

"Są znajome twarze, myślę, że to będzie też trudny pojedynek, bo to jest fizyczny zespół, który na pewno będzie robił wszystko, żeby nas odrzucić od siatki, bo to jest jedyna recepta na nas. Jeżeli my przyjmiemy dobrze, to bardzo ciężko się przeciwko nam gra, więc na pewno Kanadyjczycy będą to robić. Spodziewamy się kolejnego trudnego spotkania i tak sobie myślę, że może dobrze, że zdarzył się trudny pojedynek z Holandią, bo jesteśmy troszkę bardziej gotowi na 1/8 finału" - dodał rozgrywający, który w Bogdance LUK Lublin gra z kanadyjskim środkowym Fynnem McCarthym.

Tabela grupy G z udziałem Kanady
Tabela grupy G z udziałem KanadyFlashscore

W turnieju na Filipinach już w fazie grupowej zdarzyło się wiele niespodzianek. Odpadła wysoko notowana Japonia, porażki z niżej plasowanymi drużynami zanotowali obrońcy tytułu Włosi i mistrzowie olimpijscy z Tokio i Paryża Francuzi.

"Te mistrzostwa pokazują, że tutaj jest ogrom niespodzianek, ja nie przypominam sobie takiego turnieju, gdzie takie niespodzianki się zdarzały, jak tutaj. Naprawdę może być ciekawie i w decydującej fazie mogą pojawić się zespoły, których nikt się nie spodziewał. Dla kibica fajnie, ale dla faworytów nie do końca" - zauważył Komenda.

"Już nie liczy się pięć, sześć drużyn. Sporo niespodzianek, mnóstwo ciekawych wyników. To wpłynie na popularyzację naszej dyscypliny, urozmaica rozgrywki. Na szczęście te drużyny nie sprawiają niespodzianek z nami" - powiedział Fornal.

W fazie pucharowej nie ma już miejsc na potknięcia.

"Albo gramy dalej, albo odpadamy, więc na pewno będzie dużo emocji, dużo nerwów po obu stronach siatki i jestem ciekawy rozstrzygnięć. Mam nadzieję, że my awansujemy do tej decydującej fazy, a na inne zespoły będziemy z ciekawością patrzeć, bo te mistrzostwa naprawdę pokazują, że jest ciekawie" - podkreślił rozgrywający.

On wie dokładnie nad czym musi popracować przed decydującymi spotkaniami.

"Muszę podejmować lepsze decyzje w wystawie wysokich piłek, w wystawie takich piłek, gdzie jest mniej czasu, żeby nasi skrzydłowi mieli jak największy komfort" - zaznaczył Komenda.

Polacy mecz 1/8 finału z Kanadą rozegrają w sobotę.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen