Więcej

Kanada urwała Polakom jednego seta, ale Biało-Czerwoni są w ćwierćfinale MŚ!

Zaktualizowany
Kanada urwała Polakom jednego seta, ale Biało-Czerwoni są w ćwierćfinale MŚ!
Kanada urwała Polakom jednego seta, ale Biało-Czerwoni są w ćwierćfinale MŚ!SHERWIN VARDELEON / AFP / AFP / Profimedia
W drugim secie Kanadyjczycy sensacyjnie zdominowali w końcówce, ale na więcej Biało-Czerwoni im nie pozwolili. Siatkarska reprezentacja Polski pokonuje Kanadę 3:1 (25:18, 23:25, 25:20, 25:14). Teraz przed Polakami mecz o półfinał z reprezentacją Turcji.

Reprezentacja Polski na Filipiny przyleciała jako jeden z głównych faworytów. Aktualni wicemistrzowie olimpijscy i zwycięzcy tegorocznej Ligi Narodów, a także liderzy światowego rankingu walczą o odzyskanie tytułu, który stracili trzy lata temu w Katowicach, przegrywając w finale z Włochami. Najlepsi byli latach 2014 i 2018 roku, a wcześniej w 1974.

Podopieczni trenera Nikoli Grbicia, którzy z kompletem zwycięstw wygrali grupę B, do spotkania przystąpili z jedną zmianą w wyjściowym składzie - Tomasza Fornala zastąpił Kamil Semeniuk. Kanadyjczycy w fazie grupowej odnieśli dwa zwycięstwa, pokonali m.in. Japonię 3:0, oraz ponieśli porażkę 0:3 z Turcją.

Sprawdź szczegóły meczu Polska - Turcja

Polacy lepiej rozpoczęli sobotnie spotkanie, objęli prowadzenie 13:6 dzięki asom serwisowym Marcina Komendy i stawiając szczelny blok. Gdy punktową zagrywkę zanotował Sharone Vernon-Evans dystans zmniejszył się do trzech punktów (12:15). Biało-Czerwoni szybko odbudowali jednak przewagę i asie serwisowym Wilfredo Leona prowadzili 19:13. Sytuacja na boisku nie zmieniła się do końca pierwszego seta, Polacy spokojnie kontrolowali grę i wygrali 25:18 po ataku Semeniuka.

Drugą partię również lepiej rozpoczęli wicemistrzowie olimpijscy (5:2), jednak później popełnili kilka błędów, co pozwoliło Kanadyjczykom wyrównać (9:9). Gdy w polu serwisowym pojawił się Bartosz Kurek, Polacy ponownie objęli prowadzenie (13:10). Zespół z Ameryki Północnej dopiero w końcówce zdołał doprowadzić do remisu po asie serwisowym Nicholasa Hoaga (21:21). Po zaciętej walce minimalnie lepsi okazali się Kanadyjczycy, gdy Kurek uderzył w aut, a Semeniuk został zablokowany (23:25).

W trzeciej odsłonie Biało-Czerwoni szybko narzucili rywalom swoje warunki przy zagrywce Norberta Hubera (5:1). Gdy w polu serwisowym pojawił się Leon, prowadzenie wzrosło do siedmiu punktów (10:3). Kanadyjczycy szybko zaczęli niwelować straty i po bloku na Semeniuku różnica wynosiła tylko trzy punkty (9:12). Polacy odbudowali przewagę za sprawą błędu Jacksona Younga (17:12). W ostatnich akcjach atakiem zapunktował Kurek, natomiast seta zakończyła zepsuta zagrywka Vernona-Evansa (25:20).

Podopieczni trenera Grbicia od początku zdominowali czwartą partię (4:0). Kontrolowali przebieg gry, korzystali z kolejnych błędów Kanadyjczyków i po kontrze wykorzystanej przez Jakuba Kochanowskiego było 13:7. Gdy efektownym pojedynczym blokiem popisał się Komenda, a kolejną kontrą Kochanowski dystans wynosił osiem punktów (17:9). Sytuacja nie zmieniła się do końca, ostatni punkt w meczu padł po błędzie Kanady (25:14).

Liderem Biało-Czerwonych był w tym meczu Semeniuk, który zaliczył świetne wejście w meczu z Holandią i zapracował na zaufanie przeciwko Kanadzie. To on zdobył 18 punktów, w tym trzy blokiem.

Ćwierćfinał, w którym Polska zmierzy się z Turcją, zostanie rozegrany w środę. Półfinały zaplanowano na 27 września, a mecze o medale odbędą się dzień później.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen