"My dysponujemy zawsze bardzo dobrą zagrywką i blokiem. Tak też było dziś. Bardzo się cieszę z tego, jak się zaprezentowaliśmy. Nie daliśmy się Warcie rozbujać. Mieliśmy inicjatywę przez większość spotkania. Oczywiście w trzecim secie miała ona przewagę. Jednak każdy nasz rywal musi pamiętać, że nigdy nie wiadomo kiedy zaczniemy fantastycznie grać na zagrywce" - powiedział Komenda. Rozgrywający Bogdanki LUK Lublin dodał, że jego drużyna była dobrze przygotowana do stylu gry zespołu z Zawiercia.
Po spotkaniu trener Aluronu CMC Warty Zawiercie Michał Winiarski podkreślił, że każda z drużyn do sukcesu potrzebuje trzech zwycięstw. Zatem w środę nic nie zostało przesądzone. Jego zdaniem głównym problemem jego podopiecznych był fakt, że rywal zdobywał punkty seriami. "Z kolei kiedy my silnie zagrywaliśmy, to przeciwnik dobrze grał na wysokiej piłce. W efekcie nie mogliśmy grać tak jak sobie założyliśmy" - powiedział.
Winiarski podkreślił, że teraz najważniejsze jest, aby jego podopieczni z odpowiednim nastawieniem wyszli na drugie spotkanie finału play off. Ten pojedynek zaplanowano na 14:45 w najbliższą sobotę, 3 maja.