Więcej

Pięć setów w Gdańsku na otwarcie sezonu. "Ten mecz to był przedsmak PlusLigi"

Pięć setów w Gdańsku na otwarcie sezonu. "Ten mecz to był przedsmak PlusLigi"
Pięć setów w Gdańsku na otwarcie sezonu. "Ten mecz to był przedsmak PlusLigi"Piotr Sumara, PlusLiga

W inauguracyjnym meczu ekstraklasy siatkarze Energi Trefla pokonali w Gdańsku 3:2 Barkom Każany Lwów. "To spotkanie to był przedsmak i zapowiedź tego, co czekać nas będzie w PlusLidze" – powiedział rozgrywający gości Lukas Kampa.

Siatkarze Barkomu Każany pierwszy mecz w Polsce rozegrali 2 października 2022 roku właśnie w Gdańsku, gdzie gładko przegrali 0:3. W „rewanżu” po trzech latach zdecydowanie wyżej zawiesili gospodarzom poprzeczkę, jednak ostatecznie ulegli 2:3.

"To był przedsmak i zapowiedź tego, co czekać nas będzie w PlusLidze. Jestem długo Polsce, zaczynam 12. sezon, i wiem, że każdy mecz jest ciężki, w każdym trzeba iść na maksa i każde zwycięstwo trzeba wyszarpać. Spodziewałem się takiego wyrównanego spotkania i jestem trochę zaskoczony, że nasz zespół jest tak nisko oceniany. Widzę, co potrafimy i jeśli będziemy bardziej stabilni, każdemu możemy sprawić problem" – ocenił.

W poprzednim sezonie gospodarze zajęli 11., natomiast goście 13. miejsce, jednak teraz mają zdecydowanie wyższe aspiracje – sięgają one gry w fazie play off.

"Ten start był bardzo ważny, a zbyt długo ze sobą nie trenujemy. Kowalow, Tupczi i Pampuszko grali na mistrzostwach świata, dlatego za wcześnie, aby powiedzieć dokładnie, na co nas stać i co możemy zdziałać. Widzę jednak w tym zespole bardzo duży potencjał" – dodał.

Z ekipy gospodarzy w poniedziałkowym spotkaniu ponownie wystąpili przyjmujący Piotr Orczyk oraz Kampa. Blisko 39-letni siatkarz, po czterech sezonach spędzonych w Gdańsku, przeszedł do ukraińskiej drużyny i został jej kapitanem. Z kolei w Barkomie tę historyczną konfrontację pamiętali łotewski trener Ugis Krastins oraz zawodnicy Ołeh Szewczenko, Wasyl Tupczi i Władysław Szczurow.

Ukraińska drużyna spędzi ten sezon w roli gospodarza w Elblągu, natomiast wcześniej występowała na tych zasadach w Krakowie, Wieluniu oraz Tarnowie.

Kampa wrócił do domu w nowej roli

"Decyzja o przyjęciu oferty Barkomu była trudna, bo musiałem połączyć prywatne życie z siatkówką. Długo zastanawiałem się, czy jest to możliwe, ale kiedy dowiedziałem się, że Barkom będzie grał w Elblągu ...to nadal nad tym myślałem. Klub też długo na mnie czekał i czułem, że oni bardzo mnie chcą. A to jest fajne i postanowiłem zagrać jeszcze jeden sezon, a kto wie, może i więcej, w PlusLidze" – wyjaśnił.

Niemiecki rozgrywający zdradził, że nie był to dla niego normalny mecz. "Nie było jednak tak, że jakiś kompletnie wyjątkowy, przed którym nie mogłem spać. Pożegnanie w Gdańsku odbyło się w dobrym stylu i miło było tutaj wrócić. Tutaj jest mój dom. Oczywiście chciałem wygrać, ale nie było negatywnych emocji" – podkreślił.

Kampa ma do dyspozycji w Elblągu lokum, aby codziennie nie musiał dojeżdżać na treningi, jednak zdradził, że regularnie bywa w domu w Gdańsku. "Do Elbląga dojeżdżam pociągiem. Podróż trwa godzinę, można coś zrobić, odpocząć. Problem jest tylko taki, że muszę nauczyć się nowego języka. Niby ukraińskiego, jeśli zna się polski, łatwiej się nauczyć, ale za wiele nie rozumiem" – stwierdził.

W kolejnych spotkaniach Energa Trefl zmierzy się w niedzielę w Rzeszowie z Asseco Resovią, natomiast Barkom Każany we wtorek 28 października podejmie Steam Hemarpol Politechnikę Częstochowa.

"W Elblągu zaczynamy od zera, ale mam nadzieję, że uda nam się stworzyć coś wartościowego i trwałego oraz jak najszybciej ściągnąć kibiców do hali. Nie mogę doczekać się pierwszego meczu u siebie" – podsumował Kampa.

Inauguracyjne spotkanie (najlepszym zawodnikiem wybrano przyjmującego Energi Trefla i rodaka Kampy, Tobiasa Branda) obejrzeli w Gdańsku prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski oraz trener reprezentacji Nikola Grbić.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen