Znakomite widowisko na szczycie PlusLigi. Aluron lepszy od Indykpolu po tie-breaku

Znakomite widowisko na szczycie PlusLigi. Aluron lepszy od Indykpolu po tie-breaku
Znakomite widowisko na szczycie PlusLigi. Aluron lepszy od Indykpolu po tie-breakuIndykpol AZS Olsztyn

Siatkarzom Indykpolu AZS Olsztyn nie udało się przedłużyć passy zwycięstw. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur uległa przed własną publicznością Aluron CMC Warcie Zawiercie 2:3. Statuetkę MVP otrzymał Miquel Tavares Rodrigues.

Po sobotnim zwycięstwie nad Steam Hemarpol Politechniką Częstochowską (3:0), siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn objęli prowadzenie w PlusLigowej tabeli. Zawodnicy prowadzeni przez Daniela Plińskiego i Marcina Mierzejewskiego wygrali do tej pory aż pięć spotkań, tylko raz zaznając goryczy porażki. Szansą na utrzymanie prowadzenia był wtorkowy pojedynek w Uranii z wiceliderem – Aluron CMC Wartą Zawiercie. Pierwotnie obie drużyny miały spotkać się 13 grudnia (jest to 11 kolejka ligowych zmagań). Ze względu na udział siatkarzy Aluron CMC Warty Zawiercie w grudniowych Klubowych Mistrzostwach Świata, obie drużyny zgodziły się na zmianę terminu.

Pierwszy set dla Zawiercian, drugi zdecydowanie dla Olsztyna

"Zawiercie to bardzo mocna ekipa. Wydaje mi się, że przede wszystkim musimy grać swoją siatkówkę. Musimy jednak zachować spokój i tak, jak konsekwentnie gramy w ostatnich spotkaniach, tak samo konsekwentnie podchodzić do przyszłych wyzwań" – mówił przed tym meczem Karol Borkowski, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn.

Gospodarze wtorkowego starcia rozpoczęli mecz w niezmienionym składzie: Tille, Karlitzek, Halaba, Lipiński, Majchrzak, Hadrava i Ciunajtis (libero). Mecz lepiej zaczęli goście, którzy po udanym ataku Kwolka z lewego skrzydła, prowadzili 11:9. Mimo że akademicy z Kortowa po chwili doprowadzili do wyrównania (as Halaby na 13:13), to nie byli oni w stanie objąć prowadzenia do ostatnich akcji. Pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem przyjezdnych 25:20.

Drugi set wyglądał zupełnie inaczej. Podrażnieni olsztynianie ruszyli do ataku. Gdy asem popisał się Kartlizek, Indykpol AZS prowadził 10:6. Napędzeni dopingiem wypełnionej po brzegi Uranii gospodarze, prezentowali się w tej odsłonie lepiej w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Do Karlitzka dołączyli Halaba oraz Hadrava i głównie dzięki tej trójce zawodników, olsztynianie wygrali 25:17.

Triumf Aluronu po tie-breaku i powrót na fotel lidera PlusLigi

Trzecia odsłona wtorkowego starcia w Uranii to ponownie dobra gra zawiercian. Po udanym ataku Bołądzia z prawego skrzydła, Aluron CMC Warta prowadziła 8:5. Taki stan trwał jednak tylko chwilę, bowiem w pole zagrywki wszedł Karlitzek – po jego asach mieliśmy remis 9:9. W dalszej części seta obserwowaliśmy wyrównaną walkę punkt za punkt. O losach zadecydowała końcówka, w której górą byli przyjezdni – 25:23.

Czwarta partia to ponownie walka punkt za punkt. Gdy udanym blokiem popisał się Lipiński, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur prowadziła 7:6. Taki wynik mieliśmy tylko przez chwilę, bowiem potem do głosu doszli przyjezdni. Grali oni zdecydowanie lepiej na kontrze, przez co zbudowali dwupunktową przewagę. Olsztynianie nie poddali się – po asie Halaby mieliśmy 19:19. Ostatecznie set zakończył się ich zwycięstwem 25:22.

Decydującą partię lepiej rozpoczęli przyjezdni. Po ataku Russella, mieliśmy 6:3 dla gości. Zawodnicy prowadzeni przez Michała Winiarskiego w dalszej części seta utrzymywali przewagę, zwyciężając 15:10, a całe spotkanie 3:2. Statuetkę MVP otrzymał Miquel Tavares Rodrigues.

"Z jednej strony cieszę się, że stoczyliśmy dziś świetną walkę z dobrą drużyną, prawdopodobnie jedną z najlepszych w Polsce. Jestem też trochę rozczarowany, bo w tie-breaku brakowało nam wielu zagrywek, co nie pozwoliło nam na prawdziwą grę" – powiedział po meczu Moritz Karlitzek.

Aktualna tabela PlusLigi
Aktualna tabela PlusLigiFlashscore
Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen