Punkty karne zostały nałożone, ponieważ Craiova nie uregulowała kilku zobowiązań. Obejmują one zaległe pensje i premie dla byłych zawodników i trenerów, a także zobowiązania finansowe wobec Dinama Bukareszt wynikające z meczu Pucharu Rumunii w 2023 roku. Niewywiązanie się z tych zobowiązań powoduje gromadzenie punktów karnych – w sumie 94. Nie zostały nałożone jednorazowo, lecz były efektem kumulacji wcześniejszych sankcji ogłoszonych przez związek wobec klubu.
Craiova nie uzyskała również licencji na grę w 2. lidze i będzie musiała rozpocząć nowy sezon od trzeciej klasy rozgrywek. Związek dał klubowi czas do godziny 15.00 3 września na dostarczenie dowodu wpłaty. Niedopełnienie tego obowiązku skutkować będzie dodatkowymi sankcjami, w tym wykluczeniem ze wszystkich rozgrywek. Ostateczna decyzja ma zapaść 25 września.
Właściciel Adrian Mititelu nie zgadza się z karami, twierdząc, że są one bezpodstawne. Podkreśla, że od wszystkich decyzji będzie można się odwołać do sądu.
"Nie kwestionuję istnienia tych długów. Klub nie był w stanie ich spłacać po tym, jak w mieście pojawił się klon wspierany przez politykę (FC Universitatea Craiova – PAP). Sprawa zostanie ostatecznie rozstrzygnięta. Nie zostaniemy wykluczeni" – powiedział rumuńskiej prasie.
Mititelu zapowiedział, że podejmie kroki prawne, które sprawią, że maksymalnie za dziewięć miesięcy krajowa federacja zmieni swojego lidera.