Sezon 2025/26 rozpoczął się dla FC Midtjylland od niełatwego meczu z Odense. Rywale błyskawicznie potwierdzili poziom trudności, gdy po dwóch minutach Noah Ganaus zapewnił im prowadzenie, a przed upływem 30 minut było 2:0 dla gości po bramce Jay-Roy Grota.
Sprawdź szczegóły meczu Midtjylland - Odense
Taki stan utrzymał się do 45. minuty, ale czas doliczony wprawił przyjezdnych w osłupienie. Najpierw uderzał Franculino, a zaledwie minutę później – w 45+5. minucie – Adam Buksa zapewnił wyrównanie lewą nogą wewnątrz pola karnego.
Po przerwie Odense raz jeszcze objęło prowadzenie, ponieważ Jann-Fiete Arp otrzymał szansę na strzał z rzutu karnego i nie zmarnował jej w 67. minucie. Z odsieczą przyszedł Franculino, który ponownie strzelił w końcówce, choć nie czekał do doliczonego czasu. Jego gol z 85. minuty dał remis 3:3.
Polak spędził pełne 90 (a właściwie grubo ponad 100) minut na boisku i należał do najlepszych piłkarzy swojej drużyny. Buksa oddał łącznie trzy strzały. Jeden został zablokowany, a z dwóch celnych jeden pokonał golkipera rywali. Jak przystało na napastnika, zaliczył stosunkowo niewiele kontaktów z piłką (23), oddając osiem celnych podań do kolegów (73 proc. skuteczności).
Przypomnijmy, że 29-letni krakowianin spędza drugi sezon w drużynie wicemistrza Danii. W kampanii 2024/25 zdobył łącznie 15 goli i 2 asysty w 39 występach (z czego 12 goli i 1 asysta w Superlidze). Wyceniany obecnie na blisko 6 mln euro zawodnik ma umowę z FCM do końca sezonu 2027/28.
