Więcej

Świątek pytana o zbliżający się mecz z Sabalenką. "Nasza rywalizacja daje nam pozytywny impuls"

Świątek pytana o zbliżający się mecz z Sabalenką. "Nasza rywalizacja daje nam pozytywny impuls"
Świątek pytana o zbliżający się mecz z Sabalenką. "Nasza rywalizacja daje nam pozytywny impuls"MUSTAFA YALCINANADOLU/Anadolu via AFP
Ukrainka Elina Switolina, którą Iga Świątek pokonała w ćwierćfinale French Open, znana jest z odwracania losów meczu. Polska tenisistka po wygraniu pierwszego seta 6:1, zdołała jednak zamknąć spotkanie zwyciężając w drugim 7:5. "Utrzymałam intensywność do końca" - podkreśliła.

Wynik pierwszego seta mógłby sugerować, że miał jednostronny przebieg, ale Świątek uważa, że nie oddaje rzeczywistości.

"W każdym gemie musiałam walczyć o każdy punkt. Elina to bardzo wymagająca przeciwniczka i spodziewałam się ciężkiego meczu" - powiedziała.

Drugą partię Switolina zaczęła znacznie lepiej. Świątek w czwartym gemie popsuła łatwy wolej, następnie została przełamana i przegrywała 1:3. Polka w świetnym stylu odrobiła jednak stratę.

Switolina nadal utrzymywała wysoki poziom. Prowadziła 5:4 mając w drugiej partii siedem "winnerów" i tylko pięć niewymuszonych błędów. Ukrainka znana jest z walki do końca. W niedzielę w meczu 1/8 finału obroniła trzy piłki meczowe i pokonała ubiegłoroczną finalistkę z Paryża Włoszkę Jasmine Paolini. Świątek była świadoma tych umiejętności rywalki i odpowiedziała wznosząc się na wyżyny. Wygrała trzy kolejne gemy i w efekcie spotkanie.

"Cieszę się, że natychmiast odpowiedziałam na przełamanie. Utrzymałam intensywność do końca. W kluczowych momentach musiałam być odważna i byłam" - podkreśliła zawodniczka z Raszyna.

Był to piąty pojedynek rozstawionej w tym roku w Paryżu z "piątką" Świątek z siedem lat starszą tenisistką pochodzącą z Odessy i jej czwarte zwycięstwo. Jedynej porażki doznała w ćwierćfinale Wimbledonu w 2023 roku.

"Wiedziałam, że muszę być aktywna, nadawać ton. W Wimbledonie wygrałam pierwszego seta, ale Elina jest zawodniczką, która potrafi iść na całość, bez cienia zwątpienia" - dodała.

24-letnia Polka wygrała 26. z rzędu mecz w tym turnieju. Jest niepokonana od 9 czerwca 2021, kiedy w ćwierćfinale uległa Greczynce Marii Sakkari. Triumfowała w trzech późniejszych edycjach zmagań na kortach im. Rolanda Garrosa, a najlepsza była także w 2020 roku.

Kolejną rywalką Świątek będzie w czwartek Białorusinka Aryna Sabalenka. Liderka światowego rankingu wcześniej we wtorek zwyciężyła mistrzynię olimpijską z Paryża Chinkę Qinwen Zheng 7:6(3), 6:3.

"Na pewno muszę być gotowa na 100 procent, ale w meczu z inną czołową zawodniczką byłoby podobnie. Na pewno nasza rywalizacja daje nam pozytywny impuls. Nie chodzi mi tylko o samą grę, ale też o to, jak pracujemy na co dzień, na ile jesteśmy profesjonalne" - powiedziała Świątek.

Z Sabalenką ma bilans 8-4, w tym 5-1 na kortach ziemnych.

Polka we wtorek odniosła 100. zwycięstwo w swoim 114. meczu rangi WTA na mączce. Jak podał serwis "OptaAce" szybciej 100 wygranych na tej nawierzchni zgromadziły tylko Chris Evert, Margaret Court (obie 109) i Monica Seles (113).

To była także 40. singlowa wygrana Świątek w 42. meczu w Paryżu. Ten pułap szybciej osiągnął tylko jej wielki idol Rafael Nadal, który potrzebował 41 spotkań.

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen