Alexander Zverev (3. ATP) poniósł porażkę już w pierwszej rundzie Wimbledonu, a następnie otwarcie mówił o problemach psychicznych. Ogłosił również, że weźmie kilka tygodni wolnego, a następnie odwołał swój wcześniej planowany udział w turnieju w Gstaad, który jest obecnie w toku.
Mistrz olimpijski z Tokio był dotychczas trenowany przez swojego ojca Alexandra Seniora. W trakcie kariery wielokrotnie korzystał z pomocy innych trenerów. Należą do nich Juan Carlos Ferrero, Ivan Lendl, Sergi Bruguera i David Ferrer.
Nie wiadomo jeszcze, czy chodzi mu o krótkoterminowy wkład podczas potwierdzonych już sesji z Tonim Nadalem, czy też dąży do długoterminowej współpracy.
Nowy impuls?
Niedawno powróciła dyskusja na temat nowego impulsu z zewnątrz, jakiego potrzebuje zawodnik. Boris Becker, między innymi, doradzał już Zverevowi, aby dokonał zmian w swoim najbliższym otoczeniu po ćwierćfinałowym odpadnięciu z French Open.
"Czy jest zadowolony ze swojej wybitnej kariery tenisowej? A może mówi, że chce spróbować jeszcze raz i wywrócić wszystko do góry nogami?" - powiedział Becker na antenie Eurosportu w czerwcu. Zverev następnie odrzucił krytyczne komentarze.
Rafael Nadal również niedawno ocenił sytuację najlepszego niemieckiego zawodowca, który mimo licznych sukcesów wciąż nie może świętować upragnionego zwycięstwa w Wielkim Szlemie. "Niestety, myślę, że to wina jego głowy. Bo jeśli spojrzeć na poziom jego tenisa, to powinien już go wygrać" - powiedział w maju francuski dziennik sportowy L'Équipe.