Wydawało się, że Hubert Hurkacz po zawodach w Monte Carlo wróci do gry, ale jeszcze na jego pojawienie się na korcie będziemy musieli trochę poczekać. Polak poinformował, że zabraknie go w Monachium, gdzie rozgrywane będą zawody ATP 500.
Przypomnijmy, że z powodu urazu pleców Hurkacz wycofał się w marcu z turnieju ATP 1000 w Miami, gdzie w przeszłości triumfował. Zabrakło go też podczas trwających zmagań w Monte Carlo, gdzie na co dzień mieszka tuż obok obiektów, gdzie rozgrywane są zawody.
Polak przekazał, że jest coraz bliżej powrotu, ale chce być w pełni sił, więc prawdopodobnie zobaczymy go na kortach w Madrycie. Ten turniej rozpocznie się 23 kwietnia.
"Podjąłem decyzję o opuszczeniu turnieju w Monachium. Ostatnio bardzo ciężko pracowałem, alby osiągnąć oczekiwane rezultaty i widzę już jej efekty. Chcę wrócić na kort w pełni zdrowy, pewny siebie i gotowy do rywalizacji. Jestem coraz bliżej tego celu i już niedługo ponownie zobaczycie nie w akcji. Dziękuję za Wasze wsparcie – zawsze mnie motywuje!" – napisał na Instagramie Hubert Hurkacz.
Hurkacz ostatni raz zagrał dokładnie miesiąc temu – 10 marca w Indian Wells.
Polak po turnieju w Monte Carlo spadnie na minimum 28. miejsce w rankingu ATP, po zawodach w Monachium ta pozycja może jeszcze się pogorszyć. W rankingu ATP Race, który liczy tylko punkty zdobyte w 2025 roku, Hurkacz znajduje się obecnie na 56. pozycji.