Więcej

Zieliński i Gille po trzysetowym boju awansowali do trzeciej rundy Australian Open

Zieliński i Gille po trzysetowym boju awansowali do trzeciej rundy Australian Open
Zieliński i Gille po trzysetowym boju awansowali do trzeciej rundy Australian OpenČTK / imago stock&people / Pawel Andrachiewicz
Jan Zieliński i Sander Gille awansowali do trzeciej rundy wielkoszlemowego Australian Open. Polak i Belg po spotkaniu na pełnym dystansie byli lepsi niż Gregoire Jacq i Orlando Luz. 

Dla Jana Zielińskiego i Sandera Gille to pierwszy wspólny wielkoszlemowy turniej. Polak przed startem obecnego sezonu zmienił wieloletniego partnera deblowego, którym był Monakijczyk – Hugo Nys

W pierwszej rundzie Zieliński i Nys gładko 6:1; 6:2 pokonali parę Yunchoaokete Bu/Roberto Carballes Baena. W kolejnym meczu nie było już tak łatwo. 

Francusko-brazylijska para nie należy do ścisłego światowego topu i zaczęła grać ze sobą również od tego sezonu. Jacq i Luz nie zaliczyli dobrego startu, bo przegrywali swoje pierwsze mecze w Brisbane i Adelajdzie. W Melbourne niespodziewanie postraszyli bardziej utytułowanych Zielińskiego i Nysa. 

Jan rok temu w Melbourne dotarł do ćwierćfinału, a w sezonie 2023 grał w finale. Sander Gille poprzednią kampanię w Australii zakończył już na pierwszej rundzie. 

Mecz nie rozpoczął się dobrze dla polsko-belgijskiej pary, która została przełamana w trzecim gemie. Rywale nie zdołali jednak potwierdzić przewagi i już w czwartym to oni stracili swoje podanie i był remis. Do końca partii oba duety zgodnie wygrywały serwisy, a losy seta rozstrzygnął tie-break. W nim Zieliński i Gille szybko objęli prowadzenie 4-0 i utrzymali przewagę. 

Druga partia rozpoczęła się tak, jak pierwsze. Jan i Sander zostali przełamani w drugim gemie i chwilę później przegrywali 0:3. Polak i Belg odrobili stratę w siódmym gemie, a za moment doprowadzili do stanu 4:4. Sami jednak znowu nie poradzili sobie z podaniem i partia zakończyło się wynikiem 6:4 dla Jacq i Luza. 

Mało kto spodziewał się aż tak wyrównanego spotkania, ale jego losy musiały rozstrzygać się na pełnym dystansie. Decydujący set był wyrównany do stanu 3:3. Od tego momentu Zieliński i Gille dwukrotnie przełamali rywali, wygrywając 6:3 po ich błędzie przy siatce podczas piłki meczowej. 

W walce o ćwierćfinał Polaka i Belga czeka już bardzo trudne zadanie, bo ich rywalami będą rozstawieni z numerem „4” Niemcy – Kevin Krawietz i Tim Puetz

Jan Zieliński w Melbourne nie przegrał jeszcze żadnego meczu. Wczoraj w parze z Su-Wei Hsieh udanie rozpoczął marsz w stronę obrony tytułu w mikście, wygrywając 6:0; 7:5 z parą Emerson Jones/Hayden Jones. 

Wynik meczu:

Sander Gille/Jan Zieliński (13) – Gregorie Jacq/Oralndo Luz 7:6(2); 4:6; 6:3. 

Wil jij jouw toestemming voor het tonen van reclames voor weddenschappen intrekken?
Ja, verander instellingen