Hiszpan już wyznaczył sobie główny cel na sezon 2026: zwycięstwo w Australian Open, a tym samym skompletowanie legendarnego szlema.
Australian Open pozostaje, przynajmniej na razie, jedynym turniejem wielkoszlemowym, którego Hiszpan nie zdołał jeszcze wygrać.
Co więcej, Carlos Alcaraz nigdy nie dotarł nawet do finału ani półfinału w Melbourne. Ostatnio, w 2025 roku, odpadł w ćwierćfinale, przegrywając w czterech setach z doświadczonym Novakiem Djokoviciem.
Udoskonalony serwis
Choć Hiszpan testował zmienioną technikę serwisu już podczas Australian Open 2025, miał trudności z utrzymaniem płynności i regularności.
Obecnie znacząca poprawa statystyk serwisowych daje mu dodatkową przewagę w rywalizacji na szybkich kortach, mimo że jego największym rywalem, poza własnymi wynikami, pozostaje Jannik Sinner.
"Chcę to osiągnąć w przyszłym roku"
Choć ma już na koncie sześć wielkoszlemowych tytułów, Alcaraz nie zamierza się zatrzymywać i otwarcie mówi o swoich ambicjach.
"Najważniejsze dla mnie są turnieje wielkoszlemowe, chcę wygrać ich jak najwięcej. To mój główny cel. Uważam, że Australia będzie świetna. Szczerze mówiąc, to mój najważniejszy cel" – powiedział Hiszpan w rozmowie z oficjalną stroną turnieju.
"To pierwszy lub drugi turniej w roku i zawsze było dla mnie ważne, by skompletować Grand Slam w karierze. Chcę to osiągnąć w przyszłym roku, a jeśli się nie uda, to za dwa lub trzy sezony."